Cristiano
-Co to znaczy?-zapytałem
-Cris jedź do domu proszę -,-
-Nie dopóki mi wszystkiego nie wyjaśnisz !
-A co ty chcesz jeszcze wiedzieć? Przyjechałam ci przedstawić córkę i papiery do podpisania nic więcej
-Jakie papiery? O czym ty mówisz? - W tej chwili mój świat stanął mi do góry nogami. Czyżby papiery o wywiezienie małej z Europy? A może abym zrzekł się praw do niej? O co chodzi cholera
-Aby mała nosiła twoje nazwisko
Jejku aż się uspokoiłem.
-Już się bałem - uśmiechnąłem się blado
-Widzę -,- zbladłeś
-Alex proszę wróć do mnie ! Gdyby nie ty dziś bym nie zobaczył ani Ali ani Juniora.
-Nie możesz mnie o to prosić. Raz dałam się namówić i po raz kolejny mnie zawiodłeś
-Wiem, wszystko zniszczyłem, ale zrobię wszystko co chcesz abyś dała mi ostatnią szansę. Obiecuję teraz nam się uda
-Ostatnim razem też tak mówiłeś i co? Jak mam ci wierzyć kiedy cały czas nadużywasz mojego zaufania ?
-Proszę uwierz mi ! Ja naprawdę przez te miesiące się zmieniłem. Nawet zakończyłem karierę, bo nie mam dla kogo grać
-Stop stop ..jak to zakończyłeś karierę ? Przecież dziś grałeś
-Tak dziś tak, ale na początku wcale nie brałem udziału w treningach potem trener mnie poprosił abym wrócić do końca sezonu i potem dopiero zakończył karierę
-Czyli dzisiejszy mecz był ostatnim meczem w twojej karierze ?
-Tak
Alex
-Czyli dzisiejszy mecz był ostatnim w meczem w twojej karierze ?-zapytałam
-Tak- odpowiedział a mi zrobiło się przykro. Pamiętam jak kiedyś obiecałam mu że zrobimy wszystko abyśmy byli szczęśliwi
Cristiano oddawał to mój rogalik
-Ty zjadłaś mój to ja zjem twój
-Objadasz swoją dziewczynę
-A ty objadłaś już swojego chłopaka;p
-Kocham cię
-Ja ciebie też, ale rogalika i tak ci nie oddam ;p
-Świnia
Obrażona szłam w stronę domu kiedy podbiegł do mnie Cris
-Choć tu obrażalska
-Nie jestem obrażalska- cudem powstrzymywałam śmiech bo mój chłopak zrobił durną minę
-Wiesz, że lubię jak udajesz, że się na mnie gniewasz?
-A skąd wiesz, że udaję
-Bo cudem powstrzymujesz śmiech
-Nie prawda -.-
-Chodź idziemy do domu
W drodze do mojego domu
-Cris?
-hmm
-Kochasz football prawda ?
-Nie
-CO?!- wrzasnęłam oburzona
-Kocham ciebie ! Piłka jest takim bonusem
-A obiecasz mi, że nigdy przeze mnie nie zrezygnujesz z niej ?
-Mogę ci obiecać, że będę walczył do końca o ciebie nawet jeśli będę musiał zrezygnować z czegoś co kocham robić
-Ale ja chcę abyś nie rezygnował nigdy z piłki ..rozumiesz?
-Rozumiem, dobrze jeśli tego chcesz to obiecuję, że nigdy nie zrezygnuję z piłki przez ciebie ..chyba że
-Że co?
-Że jajco ;p pozwól mi dokończyć
-No gadaj ..
-Że zrezygnuję dla ciebie bądź nie będę miał dla kogo grać
-Kiedyś będziesz miał żonę, dzieci to dla nich będziesz grał
-Ty będziesz moją żoną i ty urodzisz mi dzieci zawsze chciałem mieć dużą rodzinę
-Myślisz, że nam się uda?
-Co nam się uda?
-Jesteśmy młodzi mamy marzenia ty inne ja inne aby je zrealizować ...- nie zdążyłam dokończyć bo Cris powiedział wtedy piękne słowa
-Jesteś moją miłością, zawsze w sercu będziesz ty nawet jak mnie zostawisz i zwiążesz się z innym, założysz rodzinę jeśli ja ją kiedyś założę to ty będziesz w moim sercu jako moja ukochana Alex i nawet jak będziesz starą pomarszczoną 70-letnią babcią z prawnukami na czele to rzucę wszystko aby być z tobą
-Zostawiłbyś żonę i rodzinę dla starej baby ?
-Na dzień dzisiejszy i jutrzejszym mam tezę, że to ja będę tym szczęśliwcem i to ja będę twoim mężem
Tak się zamyśliłam, że nawet nie wiedziałam kiedy Cris ruszył.
-Nie możesz tego zrobić
-Czego? Nie rozumiem
-Nie możesz zrezygnować z piłki ..obiecałeś mi to
-Ja ci obiecałem ?
-Tak obiecałeś mi to
-O ile pamiętam to mówiłem coś, że jak nie będę miał dla kogo grać to zrezygnuję
-Ale ty masz dla kogo grać
-Dla kogo? Dla mamy, która podała mnie do sądu o odebranie praw rodzicielskich? A może dla ciebie co za kilka dni wyjedziesz z małą do Polski i tyle was będę widział ?
-Cris -,-
-Co Cris!? Wy wszyscy coś ode mnie chcecie. Zawsze to ja mam ustępować i robić jak się komuś podoba. Zawsze robiłem to co chciałaś, mogłaś na mnie liczyć ale kiedy ja potrzebowałem pomocy odwróciłaś się ode mnie!! ...zresztą jak każdy
-Nie mów tak. Ja też potrzebowałam twojego ciepła, miłości a ty poszedłeś do jakiejś dziwki
-Wtedy na meczu nie spałem z tą laską.
Mam nadzieję, że nie wyjedzie do Polski. Czekam z niecierpliwością na następny! ;)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny i super rodżdział kiedy koleiny ????
OdpowiedzUsuń