Jak postanowili, tak zrobili. Graliśmy w ping-ponga aż do 24. To był świetnie spędzony czas.
-Dobrze, że nie pojechaliśmy do hotelu- powiedział Cris
-Ja chce rewanżu- Odparł Smutny Nani
-Widzisz, nawet ze mną przegrywasz :D A kiedyś nie umiałam grać :D
-Oszukiwałaś ;p-
-Nani?- zapytał Cris
-Co ?
-Alex nigdy nie oszukuje :-) Jak już to ty zapomniałeś zasad. No ale co się dziwić w końcu mnie nie było i nie miał kto cię uczyć - odparł dumnie Ronaldo
-Srele morele ;p I tak jestem lepszy od ciebie, ale z racji tego, że jesteś moim gościem to dałem ci i twojej narzeczonej wygrać
-Chciałbyś : D Każdy pretekst dobry :D Jestem najlepszy ;*
-A pogadaj se- Nani :(
-To co idziemy spać? Jutro dużo pracy przed nami :D- Odparłam
-A co mamy do załatwienia?-zdziwił się Portugalczyk
-No ty będziesz z dziećmi a ja muszę sukienkę kupić :D
-Aha ty tylko o jednym :D hah- zaśmiał się Piłkarz
-Przepraszam ty się śmiejesz ze mnie?.... w takim razie pójdę do ślubu nago :)
-Wykluczone!! Nawet o tym nie myśl. Jutro rano jedziesz do jakiegoś projektanta zamówić suknie bo jak nie to sam ci ją kupię !- oświadczył mi nieźle zdenerwowany napastnik
Następnego dnia po południu
-Kurde Nani nie dawaj mu tyle słodyczy!!- powiedział zdenerwowany ojciec
-Czekoladę dostał tylko !- odparł piłkarz Manchesteru
-Tak a pięć minut temu żelki i dwa lizaki a jeszcze wcześniej chipsy !
-Oj tam oj tam
-No oj tam oj tam. Później jak go będą zęby boleć to ja będę jeździł po lekarzach nie ty.
-Nic mu nie będzie :) Ty słodyczy nie jadłeś
-Jadłem ale nie do przesady. Ciekawe czy obiad zje : /
-Młody Cristiano zjesz obiad? - zapytał Nani
-Na razie nie ce - odparł potomek CR7
-No to stary masz przesrane - powiedział Cris
-Dlaczego?
-Bo jak Alex wróci i dowie się, że młody nie zjadł obiadu bo był nażarty chipsami to cię zamorduje
-Ale to ty go miałeś pilnować nie ja-wymigał się od odpowiedzialności Nani :D
-Jeszcze dziś będę spał w hotelu- wysyczał Ronaldo
-I z kim ja będę grać?
-Z dupą Maryną
-Nie obrażaj się. Mam pomysł :d
-Jaki ? -zapytał Gracz Realu
-Wezmę młodego na dwór pogramy w piłkę i szybciej zgłodnieje :D
-To wy idźcie a ja idę ubrać Ali
-Okej
Po godzinie 16 byłam już w domu Naniego, dzień minął mi szybko i byłam bardzo zadowolona gdyż moja suknia jeszcze w tym tygodniu będzie gotowa
-Cześć chłopaki!! - krzyknęłam w holu
-Cześć-krzyknęli chórem
-Mam obiad kto głodny ?
-Jaaa mamusiu tata nic mi nie chciał zrobić -poskarżył się junior
-Słucham? Cristiano masz mi coś do powiedzenia
Portugalczyk patrzał się na telewizor i mówił niby do mnie, ale ciągle patrzał się na te pudło zajadając popcorn
-Nie, że nie chciałem tylko jak był obiad to on nie chciał jeść bo NANI napchał go żelkami, chipsami i innymi śmieciami a teraz jak powiedział, że jest głodny to kazałem mu iść do kuchni i zrobić sobie samemu coś
-Jesteście świnie! Chodź mam naleśniki :D
-Mniam -odparł młody
-Ja też chcę- Cristiano przeskoczył kanapę i migusiem znalazł się w kuchni
-Zrób sobie coś sam! powiedziałam po czym wyszłam z kuchni. Po chwili zauważyłam iż Cristiano Ronaldo wychodzi z naleśnikami na talerzu i ma uśmiech jakby zdobył mistrzostwo świata
-Ejj!-krzyknęłam
-co?- zapytał piłkarz z pełną buzią
-Skąd je masz? -zapytałam
- Wyjąłem sobie z szafki :D
-Świnia :)
-Za to twoja
Podszedł do mnie i zaczął mnie całować\
-Nie chcę ci nic mówić, bo to nawet przyjemne ale jestem cała tłusta i z jabłek
-Idę wykąpać malutką potem juniora i pójdziemy na spacer. :D
-A dzieci ?
-A od czego mamy Naniego ?
________________________________
Dziś dodam jeszcze jeden rozdział :D Będzie on po 21 spodziewałabym się go o 22,00 :D Do zobaczenia :*
Świetny, czekam na następny! ;)
OdpowiedzUsuń