-Cześć Junior-pisnęła Rosjanka. -Zapomniałam kluuu...dzień dobry. Widzę, że mój mąż w końcu znalazł opiekunkę
-Słucham?-kobieta sformułowaniem "mój mąż" lekko mnie zdziwiła
-Gdzie jest Cristiano?
-W chwili obecnej MÓJ mąż jest na treningu, ale zawszę mogę pani pomóc Ja
-Kochana, Cristiano różne miał wybryki, ale on jest mój i możesz sobie pomarzyć, że kiedykolwiek zostaniesz jego żoną
-Wiesz ja nie mam co marzyć o ślubie z nim
-No właśnie to powiedziałam-kobieta poprawiła sobie włosy
-Bo jestem jego żoną od 6-ciu lat :)
-hah i myślisz, że ja ci uwierzę ?
-Mogę ci coś pokazać, chodź -poszliśmy do sypialni i pokazałam jej album ze ślubu
-Niee Ty sobie żarty ze mnie robisz? Przecież to nie możliwe
-Daj nam spokój, teraz chcemy skupić się na sobie. Ja skończyłam szkołę, pracę i wróciłam do męża. Wiem, że spotykał się z jakimiś kobietami, ale wybaczyłam mu to.
-To wyście utrzymywali kontakt z sobą?
-Mamusiu mogę iść pograć na podwórko?-Zapytał junior
-Oczywiście syneczku idź, zaraz do ciebie dołączę-pierwszy raz użyłam tego sformułowania. Cieszyłam się, że Irina wszystkiemu się przysłuchiwała
-To jest twój syn? Przecież jego matka mieszka w stanach i nie chce utrzymywać z nim kontaktu !
-Słucham? Mieszkałam w stanach, ale często do mnie przyjeżdżali. Nie mogłam się nim zająć bo studiowałam i miałam dużo pracy więc mama Crisa się nim zajęła-
Kobieta usiadła na łóżku i schowała twarz w dłoniach. Co z tego, że wszystko co powiedziałam nie było prawdą? Chciałam się pozbyć tego babsztyla raz na zawsze z mojego życia, a kto wie co Ronaldo do niej czuje
-Aleks!- krzyknęła Dolores z dołu
-Jestem na górze !
-Co robisiii....Irina ?
-Irina przyjechała się spotkać z Crisem niestety go nie ma
-Aleks twój mąż do mnie dzwonił i powiedział, że przyjedzie później, bo trener chce z nim pogadać
-Ja już pójdę. Nie chcę mieć już nic wspólnego z tym człowiekiem, a tobie na prawdę współczuję. Mieć takiego męża nie życzę najgorszemu wrogowi-powiedziała modelka i wyszła z naszego domu
- O co chodzi?-zdziwiła się teściowa
-Chyba przegięłam :/
-Dlaczego?
-Bo powiedziałam tej kobiecie, że z Crisem jesteśmy małżeństwem i nigdy się nie rozstaliśmy, potem przyszedł junior i spytał czy może iść na dwór i powiedział mama. I powiedziałam, że to mój syn i nie mogłam się nim zaopiekować
-To cudownie !
-Słucham ?
-Przecież Irina to wszystko rozpowie światu i dadzą spokój małemu i Crisowi
-No nie weiem, czy Crisowi się to spodoba :/
Po rozmowie z mamą poszłam do ogrodu pograć w piłkę z małym, muszę przyznać, że jest świetny. Ja kiedyś też nieźle grałam w nogę, dzięki mężowi, który męczył mnie całymi dniami, a dziś? To nawet nie można nazwać grą, piłka leci gdzie chce i kiedy chce, nie umiem jej utrzymać przy nodze ani na minutę i junior szczęśliwy odbiera mi ją bez problemu.
Wieczorem wrócił piłkarz i wytłumaczyłam mu całe zajście, tak jak jego mama mówiła nie gniewał się, a wręcz przeciwnie. powiedział, że cieszy się, że w końcu ma pełną rodzinę. Leżąc wieczorem w łóżku razem ze śpiącym piłkarzem zastanawiałam się co ja robię? Przecież Ja przyjechałam tu po rozwód, a nie po miłość. Czy taka kobieta jak ja dozna szczęścia u boku takiego kobieciarza? Co ty gadasz przecież to twój Roni ten sam, który wnosił cię na sam szczyt gór kiedy się zmęczyłaś, ten sam, który nocami nie spał jak źle się czułaś, dokładnie ten sam, który składał ci przysięgę i nie pozwolił ci odejść. Przecież ty nigdy go nie przestałaś kochać głupia babo. Przez dobre pół godziny karciłam się za myśli świadczące o rozstaniu z mężem. Dziękuję ci Boże, że mój mąż jest taki uparty ♥
Rano oczami Crisa
Wstałem 10 minut przed budzikiem, wyłączyłem go i zacząłem całować Aleks. Jestem taki szczęśliwy móc znów budzić się u jej boku. Dziś jej to udowodnię. Wiem, a raczej myślę, że na mecz nie przyjdzie, bo nie chce narażać się jeszcze na fotografów, ale i tak strzelę dla niej tyle goli ile jestem w stanie z siebie dać :)
-Dzień dobry kwiatuszku-wymruczałem jej do ucha kiedy ta przecierała zaspane oczy ;l
____________________________________--
GDZIE SĄ KOMENTARZE ? 5 Komentarzy i następny. Wystarczy napisać "CZYTAM" i odpuszczam ye komentarze
-Chyba przegięłam :/
-Dlaczego?
-Bo powiedziałam tej kobiecie, że z Crisem jesteśmy małżeństwem i nigdy się nie rozstaliśmy, potem przyszedł junior i spytał czy może iść na dwór i powiedział mama. I powiedziałam, że to mój syn i nie mogłam się nim zaopiekować
-To cudownie !
-Słucham ?
-Przecież Irina to wszystko rozpowie światu i dadzą spokój małemu i Crisowi
-No nie weiem, czy Crisowi się to spodoba :/
Po rozmowie z mamą poszłam do ogrodu pograć w piłkę z małym, muszę przyznać, że jest świetny. Ja kiedyś też nieźle grałam w nogę, dzięki mężowi, który męczył mnie całymi dniami, a dziś? To nawet nie można nazwać grą, piłka leci gdzie chce i kiedy chce, nie umiem jej utrzymać przy nodze ani na minutę i junior szczęśliwy odbiera mi ją bez problemu.
Wieczorem wrócił piłkarz i wytłumaczyłam mu całe zajście, tak jak jego mama mówiła nie gniewał się, a wręcz przeciwnie. powiedział, że cieszy się, że w końcu ma pełną rodzinę. Leżąc wieczorem w łóżku razem ze śpiącym piłkarzem zastanawiałam się co ja robię? Przecież Ja przyjechałam tu po rozwód, a nie po miłość. Czy taka kobieta jak ja dozna szczęścia u boku takiego kobieciarza? Co ty gadasz przecież to twój Roni ten sam, który wnosił cię na sam szczyt gór kiedy się zmęczyłaś, ten sam, który nocami nie spał jak źle się czułaś, dokładnie ten sam, który składał ci przysięgę i nie pozwolił ci odejść. Przecież ty nigdy go nie przestałaś kochać głupia babo. Przez dobre pół godziny karciłam się za myśli świadczące o rozstaniu z mężem. Dziękuję ci Boże, że mój mąż jest taki uparty ♥
Rano oczami Crisa
Wstałem 10 minut przed budzikiem, wyłączyłem go i zacząłem całować Aleks. Jestem taki szczęśliwy móc znów budzić się u jej boku. Dziś jej to udowodnię. Wiem, a raczej myślę, że na mecz nie przyjdzie, bo nie chce narażać się jeszcze na fotografów, ale i tak strzelę dla niej tyle goli ile jestem w stanie z siebie dać :)
-Dzień dobry kwiatuszku-wymruczałem jej do ucha kiedy ta przecierała zaspane oczy ;l
____________________________________--
GDZIE SĄ KOMENTARZE ? 5 Komentarzy i następny. Wystarczy napisać "CZYTAM" i odpuszczam ye komentarze
CZYTAM jak zawsze z resztą ..świetna kontynuacja bloga..dużo się dzieje :D
OdpowiedzUsuńSkoro chcesz tylko :'( czytam to masz "CZYTAM"
OdpowiedzUsuńFajnie wymyśliłaś z tym snem i kontynuacją tego opowiadania :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że Cris był taki uparty, jak widać opłaciło się :) Ale coś mam wrażenie, że ta sielanka nie będzie trwała długo...
Czekam na więcej. Poinformuj mnie o nowościach u mnie i jeśli masz ochotę to zapraszam do lektury swojego opowiadania na: mogles-miec-wszystko.blog.pl
Pozdrawiam!
Czytam :)
OdpowiedzUsuńMoge z czystym sumieniem powiedzieć że to twoje najlepsze opowiadanie ^^
Ciekawe czy Irinka będzie chciała zemsty.. mam strasznie złe przeczucia. A Neymara niech za wczasu piorun uderzy, błagam. Oni są tak szczęśliwi, tak cudowni, no <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny! :D
Neymara trochę tu będzie i zastanawiałam się wczoraj wieczorem czy aby nie połączyć ich na dobre, a Irina wróciła do Crisa ? Bo w planach miałam, że Aleks będzie w ciąży z Neymarem i dziwne by to było jak Cris wychowywałby dziecko swojego przeciwnika ;/ Dziś o tym pomyślę
Usuń