piątek, 19 lipca 2013

33, Alex na jakiej drodze mieszkacie ?

Leżeliśmy na huśtawce i zastanawialiśmy się nad przyszłością naszych dzieci.
-Kochanie? -zapytałam
-Hmmm. - Mruknął całując mnie w głowę
-A co byś zrobił jakby nasza córka chciałaby być mechanikiem samochodowym ?
-Dlaczego akurat mechanikiem ?
-No tak powiedziałam, bo to męski zawód. Co byś zrobił ?
-Wspierałbym ją, ale lamborghini bym jej nie pozwolił ruszać i audi Q7 resztę mogłaby naprawiać
-A dlaczego tych dwóch samochodów nie?
-Bo czymś musiałbym jeździć prawda ?
-Hah, ale tak na poważnie co byś zrobił gdyby nasze dzieci wybrały drogę, która nam by się nie spodobała?
-Kochanie co to za pytania? Nie możemy wybierać naszym dzieciom zawodów i przyszłości oni sami muszą dojść. Twój ojciec też zabraniał mi się zbliżać do ciebie, a tobie zabronił się ze mną spotykać prawda ?
-Prawda
-I posłuchałaś ?
-Nie
-I źle ci z ty?
-Nie
- No własnie. Jeśli nasze dzieci zakochają się, bądź będą chcieli być kimś wyjątkowym to będziemy przy nich. Będziemy najlepszymi rodzicami świata okej ?
-No ty na pewno ;p Jak ja zabronię czegoś kupić a junior pójdzie do tatusia to zaraz to ma ;p A o Ali nie wspomnę ona to ma zabawek, że głowa boli. A nie skończyła jeszcze 4 miesięcy ;p
-A dlaczego mamy im czegoś nie kupić skoro mamy na to pieniądze ?
-Cristiano -,- To nie znaczy, że mamy kupić jej cały sklep. Później wyrosną na rozpieszczone bachory i będziemy się wstydzić bo będą gardzić innymi
-Ale kochanie możemy nauczyć ich, że zabawkami się dzieli. Stare, którymi już się nie bawią niech oddają do domu dziecka czy kolegą hmm?
-No mogę się zgodzić
-Nie masz innego wyjścia :D
Obróciłam się tak, że Ronaldo wylądował na ziemi
-Masz za swoje ;p
-AŁA To bolało ;p Co ja ci zrobiłem
-Phi
-Ja mam zawał umieram
Cristiano chwycił się za serce i udawał, że ma zawał. Alex zeszła z huśtawki  i usiadła na piłkarzu i zaczęła szeptać do ucha ;
-Jeśli masz zawał to ja biegnę po telefon i dzwonię po zaprzyjaźnionego lekarza on da ci zwolnienie z treningów na kolka miesięcy '
-Jaki zawał ? Kobieto ja mam 29 lat i ty z zawałem mi tu wyjeżdżasz ?
-Haha wiedziałam, ze to na ciebie podziała :D
-I podziałało tak samo jak piękna żona :D'
-Nie czaruj mi tu
-Po to jestem :*
-Słyszysz ?
-Co ?
-Telefon ci dzwoni
-Co ty gadasz? Mi? Ja mam w ....na tarasie idę po niego
-Ciekawe kto dzwoni o 21 do mojego męża
-Kochanka -powiedział z uśmiechem portugalczyk
-Nie mogłeś jej powiedzieć aby dzwoniła rano?
-No nie dogadaliśmy się, wiesz tak na szybko to nie ma co się zastanawiać
-Idź debilu
-Kocham cię
Ronaldo odebrał telefon i od razu pożałował
-Cris!!- wydarł się rozmówca
-Nie twoja babcia! Czego chcesz MARCELO!
-Nie drzyj się ucho mnie boli
-Czego ty chcesz o 21 ode mnie
-Gdzie ty mieszkasz?
-Co?
-P- y-t-a-m   s-i-ę  g-d-z-i-e  t-y  m-i-e-s-z-k-a-s-z ?
-Nie musisz mi literować po prostu zdziwiłem się, że nie wiesz gdzie mieszkam. Dla przypomnienia duży dom kremowy często wracałeś z niego bez gaci jak graliśmy w pokera pamiętasz już
-No co ty nie powiesz- zakpił Marcelo
-No to widzimy się za tydzień narka
-Nie!
-Czego ?
-Gdzie mieszka Alex?
-Razem ze mną i dziećmi?
-Jakiś ty głupi-,- Człowieku ja od godziny jeżdżę po tej pieprzonej Polsce i dupa nie wiem kaj jestem
-Marcelo jesteś w Polsce ?!!- pisnął Ronaldo przeraźliwym głosem
-Co się dzieję? -zapytała Alex
Cristiano zakrył ręką telefon i powiedział
-Marcelo jest w Polsce i nas szuka. Musimy się stąd ewakuować
-Marcelo tu jest ? Ale fajnie daj mi go
No Hej Marcelo z tej strony Alex gdzie ty jesteś ?
-Ty się mnie pytasz?
-No chyba wiesz gdzie jesteś prawda ?
-Nie, nie wiem. Stoimy na drodze Ramos podrywa laskę, bo jak on to powiedział " Albo ona nam pomoże albo jesteśmy w dupie"
-Jesteś z Sergio ?
-No Jeszcze Ozil jest, ale ten poszedł szukać sklepu z mapą
-Jeden mądry - powiedział Portugalczyk
-Co on tam buczy? - zapytał Marcelo
- A nic ma ciężki dzień
-To dość często je ma
-Jestem- zawołał szczęśliwie Mesut
-Fajnie i co z tego?- zapytał Mesut
-A gówno ;p Dawaj samochód ja jadę do Alex i Crisa a wy tu se siedźcie
-Chciałeś spytać się o drogę niedaleki dom a w nim jak się okazało mieszka Alex z Crisem- zapytał Sergio z błyskiem w oku
-Nie- powiedział Ozil
-A to spierdalaj nie potrzebnie się napalałem
-Ale mam mapę i wiem gdzie jesteśmy ;D Teraz wystarczy zadzwonić do Alex bo Cris nam nie pomoże i dowiedzieć się na jakiej ulicy jesteśmy
-Cześć Mesut !- powiedzieliśmy z Crisem, gdyż przełączyliśmy na głośnik
-Ooo cześć wam :D
-No to jedziemy - Krzyknął uradowany Marcelo
-Sergio jedziemy jedziesz też ? -zapytał Mesut
-Jasne
No to Ozilku gdzie jesteśmy ? -zapytał Ramos
-O tuu
-Alex na jakiej drodze mieszkacie ?
-Mieszkamy na ulicy Powstańców
-Okej mamy  a gdzie jesteśmy ? - kolejne pytanie Hiszpana
-No teraz dokładnie to nie wiem ale wiem, że sklep jest tu. No bo jak się pytałem gdzie jestem to pokazała nie, nie pytałem się gdzie wy stoicie tylko gdzie ja byłem w danej chwili- zaczął się tłumaczyć turek
hahah nie mogliśmy ze śmiechu kurcze jak oni tu przyjadą to będzie czysta dzicz ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz