No więc od dwóch dni jestem w Polsce w domu, w którym przed laty mieszkałam z Cristiano. Co prawda dom jest tylko i wyłącznie mój ale remontował go Cristiano, powinnam oddać mu pieniądze, które wsadził w urządzenie tej nieruchomości. Wczoraj leżąc w wannie postanowiłam, ze wycofam umowę o alimenty. Pieniędzy mi nie brakuje a Cris ma małe dziecko i mu się bardziej przydadzą
Din don
-Idę !
-Ozil? Co ty tutaj robisz?
-Cześć piękności ! Dowiedziałem się, ze nie jesteś już żoną Crisa i postanowiłem nie marnować szansy
-Jakiej szansy ?
-Zaproszenia cię na kolację
-Brzmi kusząco
-To jak mogę cię zaprosić na kolację ? Dziś o 16>? Przyjadę po ciebie
-Dobrze :)
-No to super ja jadę teraz do hotelu się przebrać i o 15,50 jestem u ciebie
-Dobrze :)
Postanowiłam pooglądać telewizję włączyłam pierwszy lepszy kanał i zamarłam
" Proszę państwa kilka dni temu wspominaliśmy o tym, że Portugalczyk-Cristiano Ronaldo pogodził się z żoną. Wspominaliśmy również o tym że para w tym roku miała 6 rocznicę ślubu, myśleliśmy, że Alexandra wybaczyła liczne zdrady piłkarzowi ale jak się okazało kobieta przyjechała tylko na sprawę rozwodową w sądzie. Jak donoszą anonimowe źródła Alexandra została przy nazwisku Aveiro. Może to nie koniec tej bajki? Na naszej stronie możecie państwo obejrzeć zdjęcia pary przed kilku lat."
Co to ma być ? Już nawet w Polsce wiedzą..superr
Dochodziła godzina 16 już prawie byłam gotowa tylko ubrać buty ...ii już jestem gotowa
-Możemy iść jestem gotowa
-Okej zapraszam panią -ruchem ręki zaprosił dziewczynę do samochodu a sam po zamknięciu drzwi usiadł za kierownicą i ruszył
-Dlaczego przyjechałeś do Polski ?
-Bo chciałem pogadać
-A przez telefon nie mogłeś ?
-Wiesz co ? Ja tu romantyczny jestem przez pół świata jadę a ty mnie tak witasz? Takimi słowami?
-Przepraszam no! Jestem wredna, wiem :)
-Jesteś przepiękna i to wystarczy..no i strasznie mądra
-Dlaczego uważasz, że jestem mądra ?
-Bo rzuciłaś Crisa a to najmądrzejsza rzecz
-A wiesz, ze żałuję ?
-CO ?! Dlaczego ?
-Bo ten Cris, którego teraz poznałam jest o wiele wiele lepszy niż tamten po ślubie, mam wrażenie, że to jest ten Cristiano Ronaldo w którym się zakochałam i z którym byłam przez dwa lata
-Długo byliście parą
-No ale dłużej małżeństwem hehe
- Dość nieudanym
-Dobra już koniec. Chcę zapomnieć
Dojechaliśmy na miejsce.
-Wow ale tu pięknie
-A to nie koniec
Mesut zajrzał do bagażnika wyciągnął koc i koszyk piknikowy
-Zaprosiłeś mnie na piknik ?
-Nie! Zaprosiłem cię na obiad a że w restauracjach nie znalazłem nic dobrego więc sam wszystko zrobiłem
-Jesteś kochany
Pocałowałam Mesuta w policzek na co ten tylko się uśmiechnął
-Wiem
-Co za skromność
-Ja jestem bardzo skromnym człowiekiem
-Dobrze panie skromny rozkładaj ten kocyk bo już się nie mogę doczekać
Ozil rozłożył talerze i nałożył mi jedzenie oraz nalał wina a on sam pił sok
Po skończonym posiłku leżeliśmy na kocu i patrzeliśmy na zachodzące słońce, które odbijało się o jeziorko
-Skąd znasz te miejsce? Przecież nigdy nie byłeś w Polsce ?
-GPS
-Co?
-GPS mi pokazał
-hahah żartujesz?
-Nie-odparł smutny
-Jesteś kochany
-Wiem-odparł dumnie. Wiesz ile ja się naszukałem i to dla ciebie tego miejsca ? A potem jeszcze musiałam tu dojechać
-Ale jak tu dojechałeś przecież GPS nas nie prowadził
-Bo ja dwa razy od twojego domu i z powrotem już jechałem
-Kocham cię Ozil normalnie haha
-Dlaczego się ze mnie śmiejesz? Ja się tak dla ciebie poświęcam
-Dziękuję
Ozil nastawił policzek abym go pocałowała a ja obróciłam jego twarz i pocałowałam w usta
-Wystarczające podziękowanie?-zapytałam
-Nie
Chłopak pochylił się nade mną i zaczął mnie całować a ja oddawałam pocałunki. Położył się na mnie jedynie podpierał się rękoma po bokach nadal mnie całując. Ręką błądziłam po jego klacie a drugą po jego włosach. Serce biło mi coraz mocniej a w brzuchu miałam motylki, gdybyśmy byli u mnie albo chociaż w hotelu kto wie co by się działo
-Przepraszam-wydukał piłkarz i chciał zejść ze mnie ale go przytrzymałam
-Za co ?
-Za to, że się całowaliśmy
-Ale to ja cię pocałowałam i jedyną osobą, która mogłaby za coś przepraszać jestem ja
-Tak ale ty jesteś a raczej byłaś dziewczyną mojego kumpla.
-Dobrze powiedziałeś byłam
Ozil się uśmiechnął i zbliżył ponownie ustami do mnie, nie czekałam, aż mnie pocałuje tylko sama zrobiłam pierwszy ruch i go kolejny raz pocałowałam i przekręciłam się tak, że tym razem to on był na dole a ja leżałam na nim on rękoma gładził moje plecy i zjeżdżał coraz to niżej aż w końcu wylądował na moim tyłku
brr brr
-Odbierzesz? -spytałam
-Nie- i kolejny raz przywarł do moich ust
brrr brrrr
-Albo ty go odbierzesz albo ja go odbiorę
-Proszę - Ozil wyciągnął w kapsy telefon i mi go podał
-Halo ? Słucham
-Alex?-odparł Cristiano
-Cris?
-Dlaczego odbierasz telefon Mesuta?
-Bo mi przeszkadzał !
-W czym?
-Co chcesz od Mesuta- w tym momencie spojrzałam na piłkarza i uśmiechał się od ucha do ucha
-No bo..yyy..on..ma moje ....klucze do domu tak klucze ma moje
-Cris? Po co Ozil'owi twoje klucze?
-Nie mam żadnych kluczy Crisa-oburzył się piłkarz leżący pode mna
-Ozil nie ma żadnych twoich kluczy
-Czy ty mnie zdradzasz właśnie z nim?
-Kochanie jesteśmy już po rozwodzie
-Ale to i tak nic nie zmienia
-No właśnie! Bo my od 6 lat nie jesteśmy razem. Chcesz coś jeszcze od Mesuta bo wyłączam telefon swój i jego aby nam nikt nie przeszkadzał
-Alex! Nie rób nic głupiego! Ja już jadę
-Aha Cris!
-No
-Wycofuję pozew o alimenty i chcę ci oddać kasę za remont mojego domu
-Tyś zwariowała?
-Nie?
- I tak i tak będę na ciebie płacił jestem zobowiązany, zniszczyłem ci pół życia teraz to chociaż podniosę standard twojego życia
-Cristiano nie musisz ja mam pieniądze jestem managerem do spraw reklamy u ojca w firmie
-Okłamałaś mnie?
-Nie
-To dlaczego powiedziałaś, że nie masz pracy?
-Cris ja za kilka dni będę w Hiszpanii wtedy porozmawiamy dobrze?
-Dobrze czekam a teraz daj mi Ozila
-Paa
Rozłączyłam się i wyłączyłam nasze telefony
-Co robimy? -spytałam
-Chcę się ciebie o coś zapytać
-O co ?
-Czy zechciałabyś zostać moją dziewczyną
-Hmm... niech pomyśle zgadzam się :)
-Poważnie?
-No takkk
AAAaa Mesut puść mnie
Chłopak wziął mnie na ręce i zmierzał w kierunku wody
-Ja nie chcę się zmoczyć błagam cię
-Piłkarz stanął w wodzie i trzymając mnie na rękach pocałował. Sielanka jeszcze chwilę trwała po czy mnie puścił a ja stanęłam do wody i pochlapałam mojego chłopaka
-Ejj ty małpo teraz to się naigrałaś
-Nie boję się -uciekałam aż miałam wody po same uda
-Nie boisz się
-aa nie tylko mnie nie mocz
Na pró
wtorek, 30 kwietnia 2013
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
Jesteśmy po rozwodzie
+Cris mogę na słówko ?
-Oczywiście
Mężczyźnie odeszli kawałek a ja odbijałam sobie piłkę
+Powiedź mi ale szczerze naprawdę chcesz się rozwieźć z Alex?
-Nie chcę. Ale muszę
+Dlaczego?
-Bo ona nigdy mi nie wybaczy zdrady a nie chcę już dłużej jej martwić chcę dać jej wolność
+Ja nie wiem taka piękna kobieta TAKA mądra a ty ją olewasz
-Trenerze bo jest taka sprawa jedna jeszcze
+Słucham
-Chciałbym jutro wolne chce Alex pokazać trochę miasto i aby mnie zapamiętała z trochę innej strony nie widzieliśmy się 6 lat i muszę przyznać zmieniła się chcę ją poznać i odbudować relację przyjacielskie oczywiście
+Masz wolne do rozprawy
-Słucham?
+To co słyszałeś masz tydzień wolnego nie spieprz tego
-Dziękuję
+Idę do domu masz
Trener wręczył Crisowi herbatę dla Alex
-Alex proszę herbata
-Dzięki a gdzie on poszedł?
-Do domu
-Aha przecież nie minęło nawet 30 minut
-Za nim nie nadążysz wypij a ja idę się umyć i przebrać
-Okej
po 20 minutach Cris był prawie gotowy. Naprawdę się zmienił ale nadal dużo czasu spędza w łazience
-Jestem gotowy
-Nareszcie
Pojechaliśmy do domu Cristiano i zjedliśmy kolację
brrr brrr
-Tak słucham- odparł Portugalczyk
-...
-No dobra
-...
-mhm okej
-...
-No jestem w domu już
-...
-No dobra no
-...
Okej czekam no pa
-Kto dzwonił ?
-Ciekawska jak zawsze
-Przepraszam zapomniałam się
-Moja mama
-Twoja mama?
-Tak! Zaraz tu będzie
-CO?!!
-A no. Musi juniora przywieźć
-Kurdę Ronaldo ja cię zabiję
-Dlaczego?
-Patrz jak ja wyglądam moja teściowa ma zaraz się pojawić w mo..wróć moja eks teściowa ma przyjechać do mojego jeszcze męża a ja siedzę i i właściwie czemu się przejmuję ? Przecież za dwa tygodnie wracam do domu i już nigdy Mari nie zobaczę
-Miła jesteś
-No ale taka prawda. Z tobą też nie wiadomo kiedy się zobaczę
Din dom
-Idę
+Tata!!
-Cześć synku ;* Byłeś grzeczny ?
-No właśnie chyba chory jest bo był bardzo grzeczny bawił się w piasku i huśtał jadł co mu naszykowałam oczywiście nie wszystko ale jadł i nie wybrzydzał
-Chory jesteś?-spytał zmartwiony tatuś. Jak patrzyłam na tego malucha miał z 3-4 latka mógł być naszym synem ale Cris wszystko spieprzył za tydzień zaczynam nowy etap w życiu
+Nie jestem tęskniłem za domkiem
-Mój skarb - powiedział piłkarz i pocałował chłopczyka w czoło na ten widok aż mi serce mocniej zabiło
-Mamo mam gościa może chcesz ją poznać
-Zaś jakąś lafiryndę przyprowadziłeś ? Ja nie wiem kto cię po głowie bił bo na pewno nie ja. Ach już wiem za często główką odbijasz. Czasem bym wzięła patelnie i walnęła w tą twoją pustą łeb to byś się opamiętał
-Dzień dobry Mamo -ups chyba nie powinnam tak do niej mówić
-Już mi mamujesz ? Matko kochana Alex to ty? Skarbie mój chodź tu niech cię wyściskam
Kiedy mama Crisa mnie przytulała w Crisa oczach pojawiły się łzy
-Dziecko gdzieś ty była tyle lat? Ty wiesz jak mój syn zwariował ?
-Nie uwierzysz ale wiem jak wariował. Cześć a ty pewnie jesteś junior? -wyciągnęłam rękę do malucha na przywitanie a ten się do mnie przytulił. Byłam lekko zdziwiona popatrzyłam na Crisa a ten miał oczy aż płonące z dumy. Wzięłam malucha na ręce bo nie chciał mnie puścić i za Crisem szłam do jego pokoju jak weszłam to miałam wrażenie że weszłam na murawę
-Wow robi wrażenie
-Zawsze o takim marzyłem i jak się okazuję mój syn również
Junior wziął czyste ubranka i razem z Crisem poszli się wykąpać a tym czasem zeszłam na dół do mamy
-Dziecko kiedy przyjechałaś?
-Dzisiaj
-Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciłaś
-Pani Mario ja nie wróciłam
-Dlaczego mówisz do mnie "pani"
-Bo za tydzień już nie będę żoną Crisa i nie będę wtedy już pani synową
-Czyli ty przyjechałaś wziąć rozwód? -mina Dolores momentalnie posmutniała
-Tak
Mama crisa wstała podeszła do mnie i mnie mocno przytuliła
-Dla ciebie zawszę będę mamą nie zapominaj o tym
-Ale ja będę źle się czuć jak Cris kiedyś ponownie się ożeni i ta kobieta będzie do ciebie mówić mamo
-Kochanie mnie nie obchodzą inne kobiety mojego syna ja pokochałam ciebie jako córkę nie te inne. On już miał sporo dziewczyn niektóre były naprawdę miłe i mogły by z nim być akceptuję jego wybory ale ty byłaś jesteś i będziesz moją córką
Usłyszawszy te słowa popłakałam się
-Nawet nie wiesz jak się cieszę
-To ja się cieszę, że cię odzyskałam i nie pozwolę ci tak łatwo teraz o sobie zapomnieć
-Trzymam cię za słowo
Rozmawialiśmy tak dłuższą chwilę do czasu kiedy mama nie powiedziała słów przez które nabrałam wątpliwości
-... wiesz kiedyś siedzieliśmy z Crisem na tarasie i wspominaliśmy ciebie spytałam się dlaczego o ciebie nie walczy on mi odpowiedział, ze zrobił wszystko co mógł, ze teraz pewnie masz już kogoś i jesteś szczęśliwa a on cię zawsze kochał kocha i będzie kochać i że nogdy nikogo tak nie pokocha mówił że kiedyś ci to przysiągł i nie ma zamiaru zrywać tej obietnicy. Do dnia dzisiejszego nie wiem nic o tej obietnicy może ty mi powiesz?
-To było w dzień kiedy mi się oświadczył chciałam aby obiecał mi że mnie będzie kochał ale nie zdążyłam dokończyć powiedziałam tylko "obiecaj mi" a on dokączył "obiecuję, że będę kochał cię do końca życia jak nikogo innego"
-I nikogo chyba tak mocno nie pokochał
-Może...
-Kiedy macie rozwód ?
-Za tydzień
-Mam nadzieję, że będziesz do nas wpadać
-A mama też może zawsze wpaść
-Teraz to jeszcze będziesz miała mnie dość w każdej wolnej chwili będę u ciebie kochanie
-hah dobrze mamo
Dni mijały nam bardzo szybko Cris postanowił, że ostatnie dni naszego małżeństwa trzeba zorganizować wyjął swoją obrączkę z małej złotej piłeczki i wsadził na palec ja uczyniłam to samo chociaż pierścionka zaręczynowego nigdy nie ściągałam bo przypominał mi o wspaniałych chwilach teraz również mam takie z małżeństwa. Codziennie rano jechaliśmy na kawę no ja piłam czekoladę a Cris jr kakao i senior herbata bądź czekolada i rogalik albo drożdżówka potem jechaliśmy pozwiedzać miasto obiad na mieście plac zabaw, parki dinozaurów itp, potem kolejno podwieczorek, jakieś lody, soki i powrót do domu wygłupy w ogrodzie i wspólnie spędzony czas często wieczorami pisałam z Karimem i Mesutem bardzo ich polubiłam a w szczególności Karima bardzo miły chłopak i dość przystojny chociaż Ozil też niczego sobie
Nastał ten cholerny dzień. Dzień w którym staję się wolną kobietą
+Rozprawa rozwodowa Pana Cristiano Ronaldo dos santos aveiro z Panią Alexandrom Michno-Aveiro
-Wchodzimy?-spytał z nadzieją w głosie Cris
-Nie mamy innego wyjścia
,
,
,
Udało się ! Ale zamiast się cieszyć chce mi się płakać. Dziś wracam do Polski już nic mnie nie łączy c Cristiano po za nazwiskiem postanowiłam zostać panią Aveiro Cris się zgodził i od dziś nie jestem Michno Aveiro tylko samo Aveiro, gdyby nie ten tydzień pewnie z nazwiska też bym zrezygnowała ale ten Cristiano którego teraz poznałam jest zupełnie inny niż tamten człowiek za którego wyszłam
-Nie wiem co mam powiedzieć- Cris
-Myślisz, że dobrze zrobiliśmy?
-Nie wiem
-Jak pani sędzia spytała się czy są szansę na odbudowanie naszego małżeństwa to pomyślałam sobie że może są ale nie wiem
-Trudno stało się jesteśmy po rozwodzie, ale proszę cię o jedno nie zrywaj ze mną kontaktu dobrze?
-Dobrze:)
Uśmiechnęłam się i poszliśmy do samochodu Crisa w czasie gdy on szukał kluczyków obok nas podeszła sędzia, która prowadziła naszą sprawę
+Wiecie państwo co? Ja od wieków prowadzę sprawy i żadna para która się rozwodziła nie rozmawiała normalnie tak jak państwo a co najlepsze żadna ale to żadna nie przyjechała razem
-No my nawet przez ostatni tydzień mieszkaliśmy razem
-Alex!!
+Sami państwo widzicie, ja bym w życiu nie powiedziała, że tak zgodna para wzięła rozwód
-Dziękujemy za opinie ale ja jak i żona mieszkamy w dwóch różnych krajach nie utrzymywaliśmy ze sobą kontaktu 6 lat i to nam pozwoliło nabrać dystansu
+A tego to państwo na rozprawie nie powiedzieli
-Bo nie ma się czym chwalić do widzenia-powiedziałam wściekła i się pożegnałam
Cris szybko zajechał pod dom wzięłam walizki i taxi pojechałam na lotnisko. W drodze na nie strasznie płakałam. Zastanawiałam się dlaczego nie walczyłam o moje małżeństwo ? Dlaczego?
-Oczywiście
Mężczyźnie odeszli kawałek a ja odbijałam sobie piłkę
+Powiedź mi ale szczerze naprawdę chcesz się rozwieźć z Alex?
-Nie chcę. Ale muszę
+Dlaczego?
-Bo ona nigdy mi nie wybaczy zdrady a nie chcę już dłużej jej martwić chcę dać jej wolność
+Ja nie wiem taka piękna kobieta TAKA mądra a ty ją olewasz
-Trenerze bo jest taka sprawa jedna jeszcze
+Słucham
-Chciałbym jutro wolne chce Alex pokazać trochę miasto i aby mnie zapamiętała z trochę innej strony nie widzieliśmy się 6 lat i muszę przyznać zmieniła się chcę ją poznać i odbudować relację przyjacielskie oczywiście
+Masz wolne do rozprawy
-Słucham?
+To co słyszałeś masz tydzień wolnego nie spieprz tego
-Dziękuję
+Idę do domu masz
Trener wręczył Crisowi herbatę dla Alex
-Alex proszę herbata
-Dzięki a gdzie on poszedł?
-Do domu
-Aha przecież nie minęło nawet 30 minut
-Za nim nie nadążysz wypij a ja idę się umyć i przebrać
-Okej
po 20 minutach Cris był prawie gotowy. Naprawdę się zmienił ale nadal dużo czasu spędza w łazience
-Jestem gotowy
-Nareszcie
Pojechaliśmy do domu Cristiano i zjedliśmy kolację
brrr brrr
-Tak słucham- odparł Portugalczyk
-...
-No dobra
-...
-mhm okej
-...
-No jestem w domu już
-...
-No dobra no
-...
Okej czekam no pa
-Kto dzwonił ?
-Ciekawska jak zawsze
-Przepraszam zapomniałam się
-Moja mama
-Twoja mama?
-Tak! Zaraz tu będzie
-CO?!!
-A no. Musi juniora przywieźć
-Kurdę Ronaldo ja cię zabiję
-Dlaczego?
-Patrz jak ja wyglądam moja teściowa ma zaraz się pojawić w mo..wróć moja eks teściowa ma przyjechać do mojego jeszcze męża a ja siedzę i i właściwie czemu się przejmuję ? Przecież za dwa tygodnie wracam do domu i już nigdy Mari nie zobaczę
-Miła jesteś
-No ale taka prawda. Z tobą też nie wiadomo kiedy się zobaczę
Din dom
-Idę
+Tata!!
-Cześć synku ;* Byłeś grzeczny ?
-No właśnie chyba chory jest bo był bardzo grzeczny bawił się w piasku i huśtał jadł co mu naszykowałam oczywiście nie wszystko ale jadł i nie wybrzydzał
-Chory jesteś?-spytał zmartwiony tatuś. Jak patrzyłam na tego malucha miał z 3-4 latka mógł być naszym synem ale Cris wszystko spieprzył za tydzień zaczynam nowy etap w życiu
+Nie jestem tęskniłem za domkiem
-Mój skarb - powiedział piłkarz i pocałował chłopczyka w czoło na ten widok aż mi serce mocniej zabiło
-Mamo mam gościa może chcesz ją poznać
-Zaś jakąś lafiryndę przyprowadziłeś ? Ja nie wiem kto cię po głowie bił bo na pewno nie ja. Ach już wiem za często główką odbijasz. Czasem bym wzięła patelnie i walnęła w tą twoją pustą łeb to byś się opamiętał
-Dzień dobry Mamo -ups chyba nie powinnam tak do niej mówić
-Już mi mamujesz ? Matko kochana Alex to ty? Skarbie mój chodź tu niech cię wyściskam
Kiedy mama Crisa mnie przytulała w Crisa oczach pojawiły się łzy
-Dziecko gdzieś ty była tyle lat? Ty wiesz jak mój syn zwariował ?
-Nie uwierzysz ale wiem jak wariował. Cześć a ty pewnie jesteś junior? -wyciągnęłam rękę do malucha na przywitanie a ten się do mnie przytulił. Byłam lekko zdziwiona popatrzyłam na Crisa a ten miał oczy aż płonące z dumy. Wzięłam malucha na ręce bo nie chciał mnie puścić i za Crisem szłam do jego pokoju jak weszłam to miałam wrażenie że weszłam na murawę
-Wow robi wrażenie
-Zawsze o takim marzyłem i jak się okazuję mój syn również
Junior wziął czyste ubranka i razem z Crisem poszli się wykąpać a tym czasem zeszłam na dół do mamy
-Dziecko kiedy przyjechałaś?
-Dzisiaj
-Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciłaś
-Pani Mario ja nie wróciłam
-Dlaczego mówisz do mnie "pani"
-Bo za tydzień już nie będę żoną Crisa i nie będę wtedy już pani synową
-Czyli ty przyjechałaś wziąć rozwód? -mina Dolores momentalnie posmutniała
-Tak
Mama crisa wstała podeszła do mnie i mnie mocno przytuliła
-Dla ciebie zawszę będę mamą nie zapominaj o tym
-Ale ja będę źle się czuć jak Cris kiedyś ponownie się ożeni i ta kobieta będzie do ciebie mówić mamo
-Kochanie mnie nie obchodzą inne kobiety mojego syna ja pokochałam ciebie jako córkę nie te inne. On już miał sporo dziewczyn niektóre były naprawdę miłe i mogły by z nim być akceptuję jego wybory ale ty byłaś jesteś i będziesz moją córką
Usłyszawszy te słowa popłakałam się
-Nawet nie wiesz jak się cieszę
-To ja się cieszę, że cię odzyskałam i nie pozwolę ci tak łatwo teraz o sobie zapomnieć
-Trzymam cię za słowo
Rozmawialiśmy tak dłuższą chwilę do czasu kiedy mama nie powiedziała słów przez które nabrałam wątpliwości
-... wiesz kiedyś siedzieliśmy z Crisem na tarasie i wspominaliśmy ciebie spytałam się dlaczego o ciebie nie walczy on mi odpowiedział, ze zrobił wszystko co mógł, ze teraz pewnie masz już kogoś i jesteś szczęśliwa a on cię zawsze kochał kocha i będzie kochać i że nogdy nikogo tak nie pokocha mówił że kiedyś ci to przysiągł i nie ma zamiaru zrywać tej obietnicy. Do dnia dzisiejszego nie wiem nic o tej obietnicy może ty mi powiesz?
-To było w dzień kiedy mi się oświadczył chciałam aby obiecał mi że mnie będzie kochał ale nie zdążyłam dokończyć powiedziałam tylko "obiecaj mi" a on dokączył "obiecuję, że będę kochał cię do końca życia jak nikogo innego"
-I nikogo chyba tak mocno nie pokochał
-Może...
-Kiedy macie rozwód ?
-Za tydzień
-Mam nadzieję, że będziesz do nas wpadać
-A mama też może zawsze wpaść
-Teraz to jeszcze będziesz miała mnie dość w każdej wolnej chwili będę u ciebie kochanie
-hah dobrze mamo
Dni mijały nam bardzo szybko Cris postanowił, że ostatnie dni naszego małżeństwa trzeba zorganizować wyjął swoją obrączkę z małej złotej piłeczki i wsadził na palec ja uczyniłam to samo chociaż pierścionka zaręczynowego nigdy nie ściągałam bo przypominał mi o wspaniałych chwilach teraz również mam takie z małżeństwa. Codziennie rano jechaliśmy na kawę no ja piłam czekoladę a Cris jr kakao i senior herbata bądź czekolada i rogalik albo drożdżówka potem jechaliśmy pozwiedzać miasto obiad na mieście plac zabaw, parki dinozaurów itp, potem kolejno podwieczorek, jakieś lody, soki i powrót do domu wygłupy w ogrodzie i wspólnie spędzony czas często wieczorami pisałam z Karimem i Mesutem bardzo ich polubiłam a w szczególności Karima bardzo miły chłopak i dość przystojny chociaż Ozil też niczego sobie
Nastał ten cholerny dzień. Dzień w którym staję się wolną kobietą
+Rozprawa rozwodowa Pana Cristiano Ronaldo dos santos aveiro z Panią Alexandrom Michno-Aveiro
-Wchodzimy?-spytał z nadzieją w głosie Cris
-Nie mamy innego wyjścia
,
,
,
Udało się ! Ale zamiast się cieszyć chce mi się płakać. Dziś wracam do Polski już nic mnie nie łączy c Cristiano po za nazwiskiem postanowiłam zostać panią Aveiro Cris się zgodził i od dziś nie jestem Michno Aveiro tylko samo Aveiro, gdyby nie ten tydzień pewnie z nazwiska też bym zrezygnowała ale ten Cristiano którego teraz poznałam jest zupełnie inny niż tamten człowiek za którego wyszłam
-Nie wiem co mam powiedzieć- Cris
-Myślisz, że dobrze zrobiliśmy?
-Nie wiem
-Jak pani sędzia spytała się czy są szansę na odbudowanie naszego małżeństwa to pomyślałam sobie że może są ale nie wiem
-Trudno stało się jesteśmy po rozwodzie, ale proszę cię o jedno nie zrywaj ze mną kontaktu dobrze?
-Dobrze:)
Uśmiechnęłam się i poszliśmy do samochodu Crisa w czasie gdy on szukał kluczyków obok nas podeszła sędzia, która prowadziła naszą sprawę
+Wiecie państwo co? Ja od wieków prowadzę sprawy i żadna para która się rozwodziła nie rozmawiała normalnie tak jak państwo a co najlepsze żadna ale to żadna nie przyjechała razem
-No my nawet przez ostatni tydzień mieszkaliśmy razem
-Alex!!
+Sami państwo widzicie, ja bym w życiu nie powiedziała, że tak zgodna para wzięła rozwód
-Dziękujemy za opinie ale ja jak i żona mieszkamy w dwóch różnych krajach nie utrzymywaliśmy ze sobą kontaktu 6 lat i to nam pozwoliło nabrać dystansu
+A tego to państwo na rozprawie nie powiedzieli
-Bo nie ma się czym chwalić do widzenia-powiedziałam wściekła i się pożegnałam
Cris szybko zajechał pod dom wzięłam walizki i taxi pojechałam na lotnisko. W drodze na nie strasznie płakałam. Zastanawiałam się dlaczego nie walczyłam o moje małżeństwo ? Dlaczego?
niedziela, 28 kwietnia 2013
Zostaniemy przyjaciółmi
Następnego dnia rano
-Alex!!
-Co?
-Gdzie trzymasz patelnie ?
-Jak to brzmi! Tam gdzie zawsze
-Nie ma!
-Jak to nie ma? Ty przez te 6 lat zdążyłeś oślepnąć ?
-Mówię, ze nie ma !
-O faktycznie nie ma
-Ooo to ty też już ślepa jesteś ?
-Zamknij się ! W zmywarce pewnie są ; /
-No mam nadzieję
Dałam Crisowi patelnie i poszłam wziąć prysznic. Po dwudziestu minutach wyszłam z łazienki odświeżona
-Alex?!!
-CO>??
-Choć na śniadanie
Zrobił śniadanie ? Takiego Crisa to nie znałam!
-Ronaldo zrobiłeś śniadanie?
-Tak. Aby moja żona nie powiedziała, że jej małżeństwo było całkiem do dupy
-Moje małżeństwo było do dupy !
-No widzisz, tak myślisz a ja przez ostatnie tygodnie udowodnię że nie byliśmy aż takim złym małżeństwem
-Uważaj bo mi się jeszcze spodoba i co wtedy ?
-I żyli długo i szczęśliwie?
-Chciałbyś. Po za przyjaźnią nie mogę ci nic zaoferować
-Wiem :) Chcę po prostu ocieplić nasze stosunki gdybyś nie zmieniła numeru to dziś może bylibyśmy udanym małżeństwem z dwójką dzieci
-Nie wątpię ale to ty mnie zdradziłeś i to twoja wina nie moja
-Tak wiem ale mówiłem ci schlałem się w trupa i nic nie pamiętam, wtedy dowiedziałem się o transferze do realu
-Czyli już nie mieszkasz w Manchesterze ?
-Nie
-A gdzie?
-W Madrycie ale jutro albo najpóźniej za dwa dni wszystko ci pokażę
-Niby jak ? Na google mapa ?
-Nie:) Lecimy do Hiszpanii chyba mogę zabrać żonę na wycieczkę
-Nie! Wiem, że planowałeś w tamtym roku ślub i wiem dlaczego nie wyszło pewnie dlatego przyjechałeś aby mnie udobruchać i dostać rozwód co? Nie musisz się tak starać dam ci go bez żadnych komplikacji jedyne co chcę to alimenty do czasu aż nie znajdę pracy
-Nie pracujesz?
-Nie
-Oczywiście będę płacił nawet jak znajdziesz pracę czuję się zobowiązany. Gdybym wiedział wcześniej jaki masz numer albo umiałbym się z tobą skontaktować to wcześniej bym ci pomógł
-Nie dziękuję dawałam sobie radę
-Pakuj się jeszcze dziś lecimy do mnie
-Nie ma mowy
-Proszę ! To ostatnia nasz podróż
Ostatnia podróż..lepiej powiedz że ostatnie spotkanie, może mam kupić wiązankę z wstążką ostatnie pożegnanie ?
-Dobrze zgadzam się,ale..
-Nie ma żadnego ale
Jeszcze tego samego dnia wieczorem byliśmy w drodze do Hiszpanii
-Nad czym myślisz?-spytał Cristiano
-Nad wszystkim. Ale jedno pytanie nie daję mi spokoju. Dlaczego to robisz?
-Co robię ?
-Ten wyjazd te rozmowy To wszystko?
-Jak wyjechałaś to w pewnym sensie zawalił mi się świat przyleciałem do ciebie ale nie mieszkałaś w tym domu
-Mieszkałam z koleżankami w akademiku
-Studiowałaś ?
-Tak
-Ale konkretna odpowiedź. A co studiowałaś ?
-Medycynę.....Ohh nie patrz takim dziwnym zwrokiem na mnie jestem ortopedą
-,,,
-,,,
Chwilę później
-Jesteś niemożliwy
-Wiesz patrze tak na ciebie i nie mogę uwierzyć, ze jesteś moją żoną
-Dlaczego?
-Bo inaczej cię zapamiętałem, liczyłaś się zawsze dla mnie ty a teraz wszystko przepadło
-Nie rób takiej smutnej miny jesteśmy przyjaciółmi ..tak?
-Tak!
Lot minął dość szybko. Wychodząc z samolotu przywitało nas stado dziennikarzy i paparazzi
-Zapomniałam jak to jest być pod obstrzałem dziennikarzy
-:))
-Nie śmiej się
+Dzień dobry panie Ronaldo..Panie Ronaldo..
Biegł za nami jakiś dziennikarz a Cris chwycił mnie za rękę i ciągnął dalej
-CO!!!!!??
+Kim jest pana nowa dziewczyna? Czy pogodził się pan ze stratą narzeczonej Panny Otyli ?
-Ta pani tu to nie jest moja narzeczona tylko moja żona jesteśmy małżeństwem od 6 lat więc raczej nie można nazwać jej "nową dziewczyną" A co do Otyli to niestety było minęło do widzenia
-Otylia to ta twoja narzeczona, z którą miałeś mieć ślub ?
-Tak
-Zostawiła cię po tym jak jej powiedziałeś, że masz żonę ?
-Tak
-Aha
Dojechaliśmy do willi Ronaldo i oczom nie mogłam uwierzyć co zobaczyłam w salonie nasz portret ślubny oraz kilka zdjęć jak byliśmy parą
-Cris co to znaczy?
-Te zdjęcia?
-No raczej nie ten telewizor czy kominek..o masz kominek?
-No i wiesz że ma funkcję samoczyszczenia ?
-Jasne? A na jakiej to działa zasadzie?
-No jak już się nie pali to wciskasz ten guzik i on bierze powietrze i wszystkie śmieci są w worku a powietrze z góry czyści te wszystkie szpary
-Aha. A drogi był ten kominek bo wiesz ja chciałam tam gdzie mam telewizor na tej ścianie
-Na tej obok kanapy
-No no na tej, myślisz że dałoby radę taki sam postawić ?
-Jasne
-Fajnie to musisz mi dać namiary aa kurczę to nie możliwe
-Ja ci to załatwię nie martw się a teraz chodź
-Czekaj miałam cię o coś zjechać ... aaa pamiętam co te zdjęcia tu robią
-Alex jesteś moją żoną a ten portret pokazuje nas w dniu naszego ślubu niedawno go powiesiłem
-Aha ale i tak masz go ściągnąć
-Dobrze dobrze
Cris zaprowadził mnie do garażu i wziął auto
-Wsiadaj
-Ja chcę jechać tamtym
-Dlaczego ? Te jest lepsze szybsze ładniejsze i w ogóle one jest superr
-A ja chcę jechać audi Q7
-Ludzie za kogo ja wyszedłem ?
-Za mnie?
-No co ty nie powiesz?
-Pojedziemy pierwsze do sądu dać pozew o rozwód?
-Chcesz tego ?
-Chce mieć to jak najszybciej za sobą
-Dobrze pojedziemy
Wsiedliśmy do audi i pojechaliśmy do sądu rozprawę mamy za tydzień na 13. Teraz jedziemy w pewne miejsce gdzie Cris musi pojechać.
-A powiesz mi gdzie jedziemy ?
-Tu
Samochód stanął Cris zgasił silniki i wysiadł a ja siedziałam bez ruchu bowiem przyjechaliśmy na stadion Santiago Bernabeu
-Co my tu robimy ?
-Muszę iść się pokazać trenerowi a ty pójdziesz ze mną
-Jako kto ?
-No raczej nie jako moja babcia
-Żona?
-No jeszcze moją żoną jesteś więc tak cię będę przedstawiał
-A jak poznam jakiegoś ładnego piłkarza to co wtedy? Żaden nie będzie chciał umawiać się z żoną kumpla
-No właśnie o to chodzi. Nikt nie będzie chodził z moją żoną. Rozumiemy się ?
-Dlaczego na mnie tak patrzysz ?
-Bo masz żadnego nie podrywać
Weszliśmy do środka szliśmy jakimiś korytarzami i trzymałam się Crisa aby tylko się nie zgubić
+Wy patrzcie kto idzie w tuneli-burknął Marcelo
+Ty to Cris z jakąś laską -odrzekł Ozil
+Ładna-pepe
+Ty masz narzeczoną i dziecko-Marcelo
+A ty masz żonę i dziecko-Dopiął pepe i pokazał język koledze
+Kogo obgadujecie ? spytał Karim
Pepe go odwrócił i pokazał na wejście na murawę gdzie stał Cris z Alex trzymający się za ręce
+Ładna. Skąd on je bierze? Karim
+Nie wiem ale idziemy do nich -Marcelo
-
Musiałam tu przyłazić z tobą?
-Tak
+Część-Marcelo
+Siema -krzyknęli wszyscy
-Cześć wam chłopaki chcę wam przedstawić moją żonę oto Alexandra Aveiro
+Taa patrzcie jaki zabawny chce kolegów nabrać-Marcelo
-Cześć wam. Niestety ale to prawda
+Co ?! -Pepe
+Ale ze ty i on że niby para i ślub i te sprawy ?
-Niestety ale to mój małżonek od 6 lat -,-
+Co?- znowu pepe
+Oni nas w konia robią Marcel daj spokój - Ozil
+Jestem tego samego zdania-Karim
-Dobra to prawda jest taka że ożeniłem się z Alex 6 lat temu a za tydzień się rozwodzę. Szczęśliwi ?
+Ale tak na powaga ?-Marcelo
-No na poważnie tu mamy nawet papiery że za tydzień mamy rozwód
Wyciągnęłam a torebki kartkę z sądu i pokazałam chłopakom
+Ej Cris to ty nie ładnie postąpiłeś spotykając się z innymi laskami za plecami..Jak piękności masz na imię bo ja sklerozę mam-Dopytywał Marcelo
-Alex
-Przecież masz to tu napisane debilu
+Sam jesteś debil. Ja bym takiej laski nie popuścił a ty to olewasz..aleś ty głupi -Marcelo
+O witam cię Cristiano -odrzekł trener
-Witam trenera
-Dzień dobry :)
+Cristiano znowu nowa kobieta? Ty to masz powodzenie
-To moja żona -,-
+Ja coś mówiłem o powodzeniu ? Miałem na myśli piłkę bo wiesz teraz zakupiłem nowe takie szarawe i każdą inaczej nazwiemy
-Słucham- odurzył się Portugalczyk
-Niech pan się nie plącze ja wiem o tych wszystkich pannach hahah
-No na pewno o wszystkich nie wiesz- Uśmiechnął się Portugalczyk
-No na pewno.. Ale mega powód do dumy co nie?
-No dobra nie było czym się chwalić
-Gdybyś uświadomił to sobie kilka minut wcześniej
+Czyli wzięliście ślub w Polsce? -zapytał trener
-Nie w Manchesterze -grzecznie odpowiedziałam
+Cristiano!!
-Słucham? Nie jestem głuchy nie musi pan krzyczeć
+Ty podstępna żmijo miałeś być w Polsce a nie w Manchesterze
-Byłem przysięgam. Przecież przywiozłem Alex
+Tak już to widzę a ślub był w Manchesterze w Polsce takk?
-Jaki ślub? Ja ślub miałem 6 lat temu nawet tu jeszcze nie grałem
+Co ty za głupoty gadasz? Jeszcze miesiąc temu byłeś z Otylią a ty mi tu mówisz że masz żonę od 6 lat
-To prawda Cris jest moim mężem od 2007 roku
+Słucham? I ty chłopie zdradzałeś taką piękność ? A ty mu wybaczyłaś? Ja bym go ukatrupił na twoim miejscu
-Widzisz jaka ja miła dla ciebie ?
-I za to cię kocham
+Ty nie pierdziel że ją kochasz tylko jak na spowiedzi już!!-warknął trener
+Trenerze niech pan się tak nie wścieka bo to sensu nie ma oni za tydzień mają rozwód - Powiedział Mesut
+Rozwód? Jaki rozwód? Chłopie ratuj małżeństwo! Ty masz najpiękniejszą kobietę świata i ty jej od tak pozwalasz odejść? Koniec świata, koniec świata
Trener trochę jeszcze ponarzekał i poszedł
-Kto to był-spytałam z przerażoną miną
-Kochanie to był nasz trener, znając go jeszcze tu przyjdzie
Cris nie mylił się 10 minut później przyszedł uświadomić Crisa że ma 5 minut aby się przebrać i iść na boisko i ma karę i zostaję 2 godziny po treningu
-Ale trenerze ja mam wolne
+Jakbyś miał wolne to by cię tu nie było
-Ale jeden dzień urlopu zmarnuję ;(
+Skreślę ci ten urlop
-Dziękuję -.-
Siadłam na fotel rezerwowych kiedy Karim się przewrócił i coś go bolało i trener kazał mu zejść
+Hej
-O cześć
+Jak ci się podoba trening?
-A jak ma mi się podobać ?
+No nie wiem w końcu jesteśmy jednym z najlepszych klubów to jakieś wrażenie musi robić
-Macie bardzo luźną atmosferę
+Wiem. Mogę cię o coś zapytać?
-No pytaj
+Naprawdę jesteś żoną Crisa?
-Niestety tak ale za tydzień mamy rozwód i nasze drogi się rozejdą
+Nie wyglądacie jakbyście się kłócili czy jakoś inaczej nie lubili
-Bo się lubimy. Przyjaźnimy się a to za mało aby budować związek
+Jestem innego zdania. W drugiej osobie musisz znaleźć prawdziwego przyjaciela
-Tak ale ten przyjaciel musi coś do ciebie czuć prawda ?
+Prawda
-My z Crisem nie byliśmy długo małżeństwem
+Nie skądże tylko 6 lat
-5 Dni
+Co? przecież mówiliście że 6 lat!
-Tak! na papierze. W rzeczywistości byliśmy dwa lata parą a 5 dni małżeństwem, gdybym nie zmieniła numery telefonu albo mieszkała w naszym domu to bym pewnie do niego wróciła ale teraz jest już za późno
+A co się stało ? Dlaczego się rozstaliście..??... przepraszam nie powinienem pytać
-Niee spoko. Nie mam problemów. Cristiano mnie zdradził
+Co za palant- Benzema schował twarz w dłoniach. Z kim ja żyję ?
-Myślę, ze z ludźmi
+Ale za to bardzo tępymi
-Nie zaprzeczę
+Ale to nawet lepiej, że się rozwodzicie
-Dziękuję -.-
+Teraz przynajmniej mogę prosić o twój numer telefonu :)
-A poprosisz?
+Proszę:)
Podałam mu numer telefonu i zakończył się trening dla nich Cris chciał cichaczem wyjść ale trenera oko widzi wszystko
+Cristiano!! Kochany ty mój jeszcze dwie godzinki '
-niech to szlak
-Nie martw się zaczekam na ciebie
-No innego wyjścia nie masz
+No więc rób co chcesz ja idę po kawę bo przez ciebie muszę tu siedzieć dwie godziny dłużej
-To ja mam pomysł trener pójdzie do domku a my też się zwiniemy
+Nie licz na to. Alex chcesz kawę albo herbatę ?
-Poproszę herbatę jeśli to nie problem
+Żaden
Trener przyszedł po ok 10 minutach a ja w tym czasie wygłupiałam się z Crisem z piłką on pokazywał jakąś sztuczkę a ja miałam ją powtórzyć szło mi to okropnie ale śmiechu było co nie miara
-Pamiętasz nasz układ jeszcze-zapytałam
Cris chwilę myślał i odparł
-Tak pamiętam! Wstawaj zobaczymy czy ty jeszcze masz trochę formy
Wstałam i się przygotowałam iii podanie do mnie odbiór teraz na drugą nogę i podanie do niego ten podrzut wysoki i odbiór główką znowu do mnie teraz dwa razy odbicie prawą i trzy razy odbicie lewą nogą i podanie do niego ten zaś na klatę i do mnie ja kolankiem do niego i tan wysoko do góry
-Udało nam się -miałam zaciesz
+Co wyście robili?-spytał trener
-Trenerze to taki mały układzik z młodocianych lat :)
+Ładnie to wam wyszło nie ma co
-Dziękuję - grzecznie podziękowałam
-Alex!!
-Co?
-Gdzie trzymasz patelnie ?
-Jak to brzmi! Tam gdzie zawsze
-Nie ma!
-Jak to nie ma? Ty przez te 6 lat zdążyłeś oślepnąć ?
-Mówię, ze nie ma !
-O faktycznie nie ma
-Ooo to ty też już ślepa jesteś ?
-Zamknij się ! W zmywarce pewnie są ; /
-No mam nadzieję
Dałam Crisowi patelnie i poszłam wziąć prysznic. Po dwudziestu minutach wyszłam z łazienki odświeżona
-Alex?!!
-CO>??
-Choć na śniadanie
Zrobił śniadanie ? Takiego Crisa to nie znałam!
-Ronaldo zrobiłeś śniadanie?
-Tak. Aby moja żona nie powiedziała, że jej małżeństwo było całkiem do dupy
-Moje małżeństwo było do dupy !
-No widzisz, tak myślisz a ja przez ostatnie tygodnie udowodnię że nie byliśmy aż takim złym małżeństwem
-Uważaj bo mi się jeszcze spodoba i co wtedy ?
-I żyli długo i szczęśliwie?
-Chciałbyś. Po za przyjaźnią nie mogę ci nic zaoferować
-Wiem :) Chcę po prostu ocieplić nasze stosunki gdybyś nie zmieniła numeru to dziś może bylibyśmy udanym małżeństwem z dwójką dzieci
-Nie wątpię ale to ty mnie zdradziłeś i to twoja wina nie moja
-Tak wiem ale mówiłem ci schlałem się w trupa i nic nie pamiętam, wtedy dowiedziałem się o transferze do realu
-Czyli już nie mieszkasz w Manchesterze ?
-Nie
-A gdzie?
-W Madrycie ale jutro albo najpóźniej za dwa dni wszystko ci pokażę
-Niby jak ? Na google mapa ?
-Nie:) Lecimy do Hiszpanii chyba mogę zabrać żonę na wycieczkę
-Nie! Wiem, że planowałeś w tamtym roku ślub i wiem dlaczego nie wyszło pewnie dlatego przyjechałeś aby mnie udobruchać i dostać rozwód co? Nie musisz się tak starać dam ci go bez żadnych komplikacji jedyne co chcę to alimenty do czasu aż nie znajdę pracy
-Nie pracujesz?
-Nie
-Oczywiście będę płacił nawet jak znajdziesz pracę czuję się zobowiązany. Gdybym wiedział wcześniej jaki masz numer albo umiałbym się z tobą skontaktować to wcześniej bym ci pomógł
-Nie dziękuję dawałam sobie radę
-Pakuj się jeszcze dziś lecimy do mnie
-Nie ma mowy
-Proszę ! To ostatnia nasz podróż
Ostatnia podróż..lepiej powiedz że ostatnie spotkanie, może mam kupić wiązankę z wstążką ostatnie pożegnanie ?
-Dobrze zgadzam się,ale..
-Nie ma żadnego ale
Jeszcze tego samego dnia wieczorem byliśmy w drodze do Hiszpanii
-Nad czym myślisz?-spytał Cristiano
-Nad wszystkim. Ale jedno pytanie nie daję mi spokoju. Dlaczego to robisz?
-Co robię ?
-Ten wyjazd te rozmowy To wszystko?
-Jak wyjechałaś to w pewnym sensie zawalił mi się świat przyleciałem do ciebie ale nie mieszkałaś w tym domu
-Mieszkałam z koleżankami w akademiku
-Studiowałaś ?
-Tak
-Ale konkretna odpowiedź. A co studiowałaś ?
-Medycynę.....Ohh nie patrz takim dziwnym zwrokiem na mnie jestem ortopedą
-,,,
-,,,
Chwilę później
-Jesteś niemożliwy
-Wiesz patrze tak na ciebie i nie mogę uwierzyć, ze jesteś moją żoną
-Dlaczego?
-Bo inaczej cię zapamiętałem, liczyłaś się zawsze dla mnie ty a teraz wszystko przepadło
-Nie rób takiej smutnej miny jesteśmy przyjaciółmi ..tak?
-Tak!
Lot minął dość szybko. Wychodząc z samolotu przywitało nas stado dziennikarzy i paparazzi
-Zapomniałam jak to jest być pod obstrzałem dziennikarzy
-:))
-Nie śmiej się
+Dzień dobry panie Ronaldo..Panie Ronaldo..
Biegł za nami jakiś dziennikarz a Cris chwycił mnie za rękę i ciągnął dalej
-CO!!!!!??
+Kim jest pana nowa dziewczyna? Czy pogodził się pan ze stratą narzeczonej Panny Otyli ?
-Ta pani tu to nie jest moja narzeczona tylko moja żona jesteśmy małżeństwem od 6 lat więc raczej nie można nazwać jej "nową dziewczyną" A co do Otyli to niestety było minęło do widzenia
-Otylia to ta twoja narzeczona, z którą miałeś mieć ślub ?
-Tak
-Zostawiła cię po tym jak jej powiedziałeś, że masz żonę ?
-Tak
-Aha
Dojechaliśmy do willi Ronaldo i oczom nie mogłam uwierzyć co zobaczyłam w salonie nasz portret ślubny oraz kilka zdjęć jak byliśmy parą
-Cris co to znaczy?
-Te zdjęcia?
-No raczej nie ten telewizor czy kominek..o masz kominek?
-No i wiesz że ma funkcję samoczyszczenia ?
-Jasne? A na jakiej to działa zasadzie?
-No jak już się nie pali to wciskasz ten guzik i on bierze powietrze i wszystkie śmieci są w worku a powietrze z góry czyści te wszystkie szpary
-Aha. A drogi był ten kominek bo wiesz ja chciałam tam gdzie mam telewizor na tej ścianie
-Na tej obok kanapy
-No no na tej, myślisz że dałoby radę taki sam postawić ?
-Jasne
-Fajnie to musisz mi dać namiary aa kurczę to nie możliwe
-Ja ci to załatwię nie martw się a teraz chodź
-Czekaj miałam cię o coś zjechać ... aaa pamiętam co te zdjęcia tu robią
-Alex jesteś moją żoną a ten portret pokazuje nas w dniu naszego ślubu niedawno go powiesiłem
-Aha ale i tak masz go ściągnąć
-Dobrze dobrze
Cris zaprowadził mnie do garażu i wziął auto
-Wsiadaj
-Ja chcę jechać tamtym
-Dlaczego ? Te jest lepsze szybsze ładniejsze i w ogóle one jest superr
-A ja chcę jechać audi Q7
-Ludzie za kogo ja wyszedłem ?
-Za mnie?
-No co ty nie powiesz?
-Pojedziemy pierwsze do sądu dać pozew o rozwód?
-Chcesz tego ?
-Chce mieć to jak najszybciej za sobą
-Dobrze pojedziemy
Wsiedliśmy do audi i pojechaliśmy do sądu rozprawę mamy za tydzień na 13. Teraz jedziemy w pewne miejsce gdzie Cris musi pojechać.
-A powiesz mi gdzie jedziemy ?
-Tu
Samochód stanął Cris zgasił silniki i wysiadł a ja siedziałam bez ruchu bowiem przyjechaliśmy na stadion Santiago Bernabeu
-Co my tu robimy ?
-Muszę iść się pokazać trenerowi a ty pójdziesz ze mną
-Jako kto ?
-No raczej nie jako moja babcia
-Żona?
-No jeszcze moją żoną jesteś więc tak cię będę przedstawiał
-A jak poznam jakiegoś ładnego piłkarza to co wtedy? Żaden nie będzie chciał umawiać się z żoną kumpla
-No właśnie o to chodzi. Nikt nie będzie chodził z moją żoną. Rozumiemy się ?
-Dlaczego na mnie tak patrzysz ?
-Bo masz żadnego nie podrywać
Weszliśmy do środka szliśmy jakimiś korytarzami i trzymałam się Crisa aby tylko się nie zgubić
+Wy patrzcie kto idzie w tuneli-burknął Marcelo
+Ty to Cris z jakąś laską -odrzekł Ozil
+Ładna-pepe
+Ty masz narzeczoną i dziecko-Marcelo
+A ty masz żonę i dziecko-Dopiął pepe i pokazał język koledze
+Kogo obgadujecie ? spytał Karim
Pepe go odwrócił i pokazał na wejście na murawę gdzie stał Cris z Alex trzymający się za ręce
+Ładna. Skąd on je bierze? Karim
+Nie wiem ale idziemy do nich -Marcelo
-
Musiałam tu przyłazić z tobą?
-Tak
+Część-Marcelo
+Siema -krzyknęli wszyscy
-Cześć wam chłopaki chcę wam przedstawić moją żonę oto Alexandra Aveiro
+Taa patrzcie jaki zabawny chce kolegów nabrać-Marcelo
-Cześć wam. Niestety ale to prawda
+Co ?! -Pepe
+Ale ze ty i on że niby para i ślub i te sprawy ?
-Niestety ale to mój małżonek od 6 lat -,-
+Co?- znowu pepe
+Oni nas w konia robią Marcel daj spokój - Ozil
+Jestem tego samego zdania-Karim
-Dobra to prawda jest taka że ożeniłem się z Alex 6 lat temu a za tydzień się rozwodzę. Szczęśliwi ?
+Ale tak na powaga ?-Marcelo
-No na poważnie tu mamy nawet papiery że za tydzień mamy rozwód
Wyciągnęłam a torebki kartkę z sądu i pokazałam chłopakom
+Ej Cris to ty nie ładnie postąpiłeś spotykając się z innymi laskami za plecami..Jak piękności masz na imię bo ja sklerozę mam-Dopytywał Marcelo
-Alex
-Przecież masz to tu napisane debilu
+Sam jesteś debil. Ja bym takiej laski nie popuścił a ty to olewasz..aleś ty głupi -Marcelo
+O witam cię Cristiano -odrzekł trener
-Witam trenera
-Dzień dobry :)
+Cristiano znowu nowa kobieta? Ty to masz powodzenie
-To moja żona -,-
+Ja coś mówiłem o powodzeniu ? Miałem na myśli piłkę bo wiesz teraz zakupiłem nowe takie szarawe i każdą inaczej nazwiemy
-Słucham- odurzył się Portugalczyk
-Niech pan się nie plącze ja wiem o tych wszystkich pannach hahah
-No na pewno o wszystkich nie wiesz- Uśmiechnął się Portugalczyk
-No na pewno.. Ale mega powód do dumy co nie?
-No dobra nie było czym się chwalić
-Gdybyś uświadomił to sobie kilka minut wcześniej
+Czyli wzięliście ślub w Polsce? -zapytał trener
-Nie w Manchesterze -grzecznie odpowiedziałam
+Cristiano!!
-Słucham? Nie jestem głuchy nie musi pan krzyczeć
+Ty podstępna żmijo miałeś być w Polsce a nie w Manchesterze
-Byłem przysięgam. Przecież przywiozłem Alex
+Tak już to widzę a ślub był w Manchesterze w Polsce takk?
-Jaki ślub? Ja ślub miałem 6 lat temu nawet tu jeszcze nie grałem
+Co ty za głupoty gadasz? Jeszcze miesiąc temu byłeś z Otylią a ty mi tu mówisz że masz żonę od 6 lat
-To prawda Cris jest moim mężem od 2007 roku
+Słucham? I ty chłopie zdradzałeś taką piękność ? A ty mu wybaczyłaś? Ja bym go ukatrupił na twoim miejscu
-Widzisz jaka ja miła dla ciebie ?
-I za to cię kocham
+Ty nie pierdziel że ją kochasz tylko jak na spowiedzi już!!-warknął trener
+Trenerze niech pan się tak nie wścieka bo to sensu nie ma oni za tydzień mają rozwód - Powiedział Mesut
+Rozwód? Jaki rozwód? Chłopie ratuj małżeństwo! Ty masz najpiękniejszą kobietę świata i ty jej od tak pozwalasz odejść? Koniec świata, koniec świata
Trener trochę jeszcze ponarzekał i poszedł
-Kto to był-spytałam z przerażoną miną
-Kochanie to był nasz trener, znając go jeszcze tu przyjdzie
Cris nie mylił się 10 minut później przyszedł uświadomić Crisa że ma 5 minut aby się przebrać i iść na boisko i ma karę i zostaję 2 godziny po treningu
-Ale trenerze ja mam wolne
+Jakbyś miał wolne to by cię tu nie było
-Ale jeden dzień urlopu zmarnuję ;(
+Skreślę ci ten urlop
-Dziękuję -.-
Siadłam na fotel rezerwowych kiedy Karim się przewrócił i coś go bolało i trener kazał mu zejść
+Hej
-O cześć
+Jak ci się podoba trening?
-A jak ma mi się podobać ?
+No nie wiem w końcu jesteśmy jednym z najlepszych klubów to jakieś wrażenie musi robić
-Macie bardzo luźną atmosferę
+Wiem. Mogę cię o coś zapytać?
-No pytaj
+Naprawdę jesteś żoną Crisa?
-Niestety tak ale za tydzień mamy rozwód i nasze drogi się rozejdą
+Nie wyglądacie jakbyście się kłócili czy jakoś inaczej nie lubili
-Bo się lubimy. Przyjaźnimy się a to za mało aby budować związek
+Jestem innego zdania. W drugiej osobie musisz znaleźć prawdziwego przyjaciela
-Tak ale ten przyjaciel musi coś do ciebie czuć prawda ?
+Prawda
-My z Crisem nie byliśmy długo małżeństwem
+Nie skądże tylko 6 lat
-5 Dni
+Co? przecież mówiliście że 6 lat!
-Tak! na papierze. W rzeczywistości byliśmy dwa lata parą a 5 dni małżeństwem, gdybym nie zmieniła numery telefonu albo mieszkała w naszym domu to bym pewnie do niego wróciła ale teraz jest już za późno
+A co się stało ? Dlaczego się rozstaliście..??... przepraszam nie powinienem pytać
-Niee spoko. Nie mam problemów. Cristiano mnie zdradził
+Co za palant- Benzema schował twarz w dłoniach. Z kim ja żyję ?
-Myślę, ze z ludźmi
+Ale za to bardzo tępymi
-Nie zaprzeczę
+Ale to nawet lepiej, że się rozwodzicie
-Dziękuję -.-
+Teraz przynajmniej mogę prosić o twój numer telefonu :)
-A poprosisz?
+Proszę:)
Podałam mu numer telefonu i zakończył się trening dla nich Cris chciał cichaczem wyjść ale trenera oko widzi wszystko
+Cristiano!! Kochany ty mój jeszcze dwie godzinki '
-niech to szlak
-Nie martw się zaczekam na ciebie
-No innego wyjścia nie masz
+No więc rób co chcesz ja idę po kawę bo przez ciebie muszę tu siedzieć dwie godziny dłużej
-To ja mam pomysł trener pójdzie do domku a my też się zwiniemy
+Nie licz na to. Alex chcesz kawę albo herbatę ?
-Poproszę herbatę jeśli to nie problem
+Żaden
Trener przyszedł po ok 10 minutach a ja w tym czasie wygłupiałam się z Crisem z piłką on pokazywał jakąś sztuczkę a ja miałam ją powtórzyć szło mi to okropnie ale śmiechu było co nie miara
-Pamiętasz nasz układ jeszcze-zapytałam
Cris chwilę myślał i odparł
-Tak pamiętam! Wstawaj zobaczymy czy ty jeszcze masz trochę formy
Wstałam i się przygotowałam iii podanie do mnie odbiór teraz na drugą nogę i podanie do niego ten podrzut wysoki i odbiór główką znowu do mnie teraz dwa razy odbicie prawą i trzy razy odbicie lewą nogą i podanie do niego ten zaś na klatę i do mnie ja kolankiem do niego i tan wysoko do góry
-Udało nam się -miałam zaciesz
+Co wyście robili?-spytał trener
-Trenerze to taki mały układzik z młodocianych lat :)
+Ładnie to wam wyszło nie ma co
-Dziękuję - grzecznie podziękowałam
Mój mąż się odezwał uwierzysz ?
Z dedykacją dla Korneli i all za to że są ze mną od dłuższego czasu oraz dla wszystkich którzy komentują moje opowiadania Dzięki wam mam lepszy humor :D
A to numer mój mąż się odezwał po 6 latach. Ma przyjechać jutro chce się dogadać i porozmawiać a to ci numer hah "dogadać" Ciekawe o czym on chce ze mną rozmawiać... przecież on miał mieć ślub w tym roku z jakąś babą ;) To już przynajmniej wiem o co chodzi...o nasz rozwód. Kto by pomyślał że się jeszcze odezwie. Ale ja mu nie dam tej satysfakcji. Chce rozwodu ? Proszę bardzo ale zapłaci mi za wszystkie krzywdy. Nawet dobrze że się odezwał za kilka miesięcy albo nawet tygodni będę wolną kobietą i zaznam prawdziwej miłości, poznam kogoś kto mnie naprawdę pokocha tak ja pokochałam pewnego Portugalczyka .
A to numer mój mąż się odezwał po 6 latach. Ma przyjechać jutro chce się dogadać i porozmawiać a to ci numer hah "dogadać" Ciekawe o czym on chce ze mną rozmawiać... przecież on miał mieć ślub w tym roku z jakąś babą ;) To już przynajmniej wiem o co chodzi...o nasz rozwód. Kto by pomyślał że się jeszcze odezwie. Ale ja mu nie dam tej satysfakcji. Chce rozwodu ? Proszę bardzo ale zapłaci mi za wszystkie krzywdy. Nawet dobrze że się odezwał za kilka miesięcy albo nawet tygodni będę wolną kobietą i zaznam prawdziwej miłości, poznam kogoś kto mnie naprawdę pokocha tak ja pokochałam pewnego Portugalczyka .
Brr Brrr
-O cześć Moniś! Co robisz?
-Siema! Weź przyjdź do mnie bo siedzę w sklepie klientów nie ma i się nudzę
-Okej zaraz będę mam nowinę do ciebie
-Co się stało
-Jajco zaraz będę u ciebie to pogadamy paa-Szybko pożegnała się Alex z przyjaciółką i wsiadła do swojego samochodu marki BMW
-Paa-Odrzekła Monika
Po 12 minutach byłam przed sklepem u Moniki
-Cześć kochana- Alex
-Witaj! Co się stało? Co to za nowina?
-Jakaś ty niecierpliwa
-No gadaj no !
-Pamiętasz mojego męża ?
-Noo niezłe ciacho z niego było
-Jutro przyjeżdża do mnie
-CO??!!
-A no to. Pewnie chce dogadać się w sprawie rozwodu
-Cześć -Odrzekł Kuba mojej sąsiadki siostrzeniec
-Cześć Kubuś - odpowiedziałam
- I co ? Dasz mu ten rozwód- dopytywała blondynka
-Jasne że dam. Ale nic za darmo zażądam jego Lamborghini i chcę alimenty
-Na co? -zdziwił się chłopak
-Na mnie! Przecież jestem bezrobotna
-Przecież pracujesz u ojca-słusznie zauważyła Monika
-Tak ale to na czarno tata nie zatrudnił mnie na umowę tylko na słowo
-A kiedy ten twój chłopak ma przyjechać-spytał Kubuś
-Idioto to jest jej mąż
-Mąż?-zdziwił się
-No a słyszałeś o rozwodzie pary która jest od tak se ze sobą? -spytałam
-No nie
-No właśnie. Ma jutro przyjechać
-Jutro są urodziny Huberta- dodał Kuba
-No i co ?-spytałam
-Nie idziesz?
-Nie! Po pierwsze nie dostałam zaproszenia po drugie po co mam iść? Mój brat będzie to jego chrześniak nie mój
-Ale to twój sąsiad i ty się zawsze nim zajmowałaś i bawiłaś z nim-dodał Kuba
-Kuba weź mi tu nie pierdziel ja mam poważne zmartwienia a ty mi o jakimś 6-latku pierdzielisz
-Ja dziewczyny spadam buźka pa
-Narka
-Pa
-Ale poważnie ma przyjechać ?
-No poważnie, aż się boję jak go zobaczę
-Zakochasz się
-Nie no bez przesady. Traktuję go jak przyjaciela.
-Bo jest twoim przyjacielem- Monika słusznie zauważyła
-Ale przyjaźń to za mało aby zbudować związek
-No może jakbyście się trochę oswoili z myślą że jesteście małżeństwem to jakoś by wam poszło a tak to ty stchórzyłaś i wyjechałaś
-Dobra dobra wiem źle zrobiłam ale on ma swoje życie ja mam swoje. On ma swoją rodzinę a ja będę mieć swoją
-Jak swoją rodzinę?
-Ma syna -,- Nie wiedziałaś ?
-Nieee!
-Dobra kochana ja idę do brata bo obiecałam mu że zajmę się Michasię na chwilę
-Paa kochana trzymam kciuki za rozwój sytuacji
Chwilę później byłam już u brata pod domem
-Cześć siostra!
-Oo cześć! A ty co wyprawiasz? Dom z drzewa budujesz ?
-Śmieszne! Mojej córeczce huśtawkę robię
-Nie łatwiej pojechać do supermarketu i kupić już gotową ?
-Nie! Widzisz jakie grube drzewo? Tu będzie ślizgawka tu jedna huśtawka tu druga a tu lina a po boku jeszcze taki mały domek tu okno a tu drzwi
-Wow to ty czysty plac zabaw robisz.
-No już dwie pielgrzymki dziś miałem.
-Jakie pielgrzymki? Ty i pielgrzymka? Że niby taka na nogach ?
-No a co
-Żartujesz sobie ze mnie
-No trochę
-Paweł!
-No jakieś dwa samochody stanęły mi pod płotem i pokazywali sobie mój placyk! A on jeszcze nie skończony
-Fajnie:)
-Ej co jest ?
-Nie nic
-Widzę, ze jesteś w pół zmartwiona i jakaś taka dziwna
-Jutro spotkam się z moim mężem
-Mężem? mężem !!
-Cris ma jutro przyjechać
-I co? JAki masz zamiar?
-Rozwód i po problemie
-I macie zamiar zerwać kontakt ?
-Pawełku on przez 6 lat ze mną nie utrzymywał kontaktu! Myślisz, że teraz nagle mu się zechce ze mną rozmawiać ?
-Wiesz jak cię zobaczy to gały mu znajdą się w gaciach, wtedy byłaś grubsza, brzydsza a teraz jesteś naprawdę śliczną nawet prześliczna gdybym ja nie był twoim bratem to uwierz że już jesteś moją żoną
-Braciszku ja nie mogłam być brzydka bo byłam modelką nie zapominaj się
-Byłaś dziewczyną Cristiano Ronaldo więc wszyscy mówili ci że byłaś ładna..w makijażu byłaś nawet do przeżycia
-Paweł!!
-Kocham cię siostro ale wiesz, że ja kłamać nie umiem
-Idź się lecz! Jadę do domu
-Ejj ja żartowałem ktoś Michasi musi pilnować
-Znajdź sobie brzydką nianię ;p
-Po co? Mam śliczną siostrę
-Wal się
-Przepraszam no! Wybacz głupiemu zazdrosnemu bratu co?
-Robię to dla Misi ;p
Ubrałam małą i poszliśmy na spacer. Chodząc tak z 15-sto miesięcznym dzieckiem za rączkę coś ukuło mnie w serce. Przecież ja też mogłabym już mieć takiego szkraba. Misia bo tak tylko ja do niej mówiłam jest dla mnie całym światem nikogo tak mocno nie kocham.
Wieczorem, odstawiłam małą do domu wzięłam samochód i pojechałam do domu. Wzięłam kąpiel naszykowałam sobie ciuchy na jutro i wspominałam jak całkiem niedawno bo 6 lat to nie tak dużo. Chodziłam z Cristiano za rękę i dobrze się bawiliśmy, on grał w nogę ja byłam modelką, zawsze mieliśmy dla siebie czas, zawsze się dobrze rozumieliśmy, leżałam tak w łóżku i przypomniała mi się pewna historia jak Cristiano mi się oświadczył.
- Alex nie bądź taka
-Jaka?
-Niemiła
-Ja jestem nie miła? Kochanie
-No od razu lepiej
-Jak będziesz grzeczny to dostaniesz buziaka
-Phi! Sam sobie wezmę
-Wiesz, że cię kocham ?-Spytałam
-Wiem, bo ja też ciebie bardzo kocham
-Obiecasz mi coś ?
-Obiecuję, że będę kochał cię do końca życia jak nikogo innego
-Tak?
-Tak! Żadnej kobiety nie pokocham tak jak ciebie
-Żartujesz
-Nie ! I właśnie tu ci to udowodnię
Cristiano sięgnął do kieszeni i wyciągnął czerwone pudełeczko. Klęknął i zapytał
-Wyjdziesz za mnie? Błagam nie odmawiaj, ja nie wyobrażam sobie stracić tak ważną osobę w moim życiu jaką ty jesteś
-Tak! Tak tak aaa kocham cię wariacie
-Ja również cię kocham
Cristiano wsunął jej pierścionek na palec i pocałował
Jakie to były piękne czasy. Nie pokochasz żadnej kobiety bardziej ode mnie ciekawe panie Ronaldo ciekawe ciekawe. Na tych rozmyślaniach zasnęłam
Rano jak się obudziłam było grubo po 10 wstałam wzięłam prysznic, zjadłam śniadanie i poszłam obejrzeć telewizję zanim się zorientowałam była 13,30
No ładnie. Wzięłam poszłam do kuchnie i zrobiłam sobie obiad, zjadłam, pomyłam i posprzątałam trochę w kuchni O godzinie 16 wyszłam na taras u mojej sąsiadki już goście się zeszli i grill odpalony. Mój brat z rodziną też już jest Michasia bawi się w piasku z Emilką i Hubertem dziś młody kawaler kończy 6 lat Wow jak ten czas minął
-Alex!!
-Co braciszku ?
-Weźmiesz małą na spacer?
-Okej przywieź mi ją tutaj
Po kilku minutach Brat wszedł do mojej kuchni i szperał mi po garcach
-Norek! jesteś na urodzinach a mi wyjadasz jedzenie
-Ej dobre to ! Co to jest
-Pasztet z kota'
-Co?
-Jajco ! Włoska kuchnie braciszku
-Dobre
-Ej ty jesteś na urodzinach tam powinieneś się najeść a nie mnie objadać
Wzięłam Misie wsadziłam do wózka i poszliśmy na około drogi przejechaliśmy tak dwa razy po czym mała mi zasnęła miałam zamiar dać ją do siebie do ogrodu ale zawiozłam ją do Beaty w końcu u niej są jej rodzice
-Hubert zawołaj wujka
-Dobra
-Co się stało?
-Zasnęła
-I co nie umiesz furtki otworzyć ?
-Umiem ale nie chcę
-Daj. Dzięki młoda
-Starzyk się odezwał
Brr Brr
-Tak słucham
-Cześć Alex bo ja się zgubiłem jestem gdzieś niedaleko żółty sklep obok niego bar i jakiś sklep z bielizną
-Cześć Cris już po ciebie wychodzę jesteś dwie ulice obok mnie czekaj tam
-Dobrze czekam
-Kto to? Cris-zaciekawił się brat
-Tak. Idę po niego pa
-Pa
-Natalia zbieramy się - krzyczał Paweł
-Co się stało?
-Cris przyjechał..znaczy się zaraz tu będzie
-Cris?-dziewczyna nie kryła zaskoczenia
-Tak kochanie
-A kto to? - Spytała Beata
-Mąż Alex-odpowiedziała Natalia
-Co- Spytała oburzona Beata
-Jejku baby wy wszystko musicie wiedzieć. No więc Alex 6 lat temu wyszła za Cristiano Ronaldo ale kilka dni po ślubie wyjechała nie umieli się dogadać
-Kiedyś słyszałem podobne nazwisko taki piłkarz- odparł mąż Beaty Jacek
-A no na Euro go widzieliśmy taki przystojniacha śmiali się z niego że wiecznie ma żel na głowie - odparła Beata
-Czy możecie mi szwagra nie obrażać bo jakby nie było to moja rodzina-stanął w obronie Paweł
-No właśnie-poparła Natalia
-Cris?-dziewczyna nie kryła zaskoczenia
-Tak kochanie
-A kto to? - Spytała Beata
-Mąż Alex-odpowiedziała Natalia
-Co- Spytała oburzona Beata
-Jejku baby wy wszystko musicie wiedzieć. No więc Alex 6 lat temu wyszła za Cristiano Ronaldo ale kilka dni po ślubie wyjechała nie umieli się dogadać
-Kiedyś słyszałem podobne nazwisko taki piłkarz- odparł mąż Beaty Jacek
-A no na Euro go widzieliśmy taki przystojniacha śmiali się z niego że wiecznie ma żel na głowie - odparła Beata
-Czy możecie mi szwagra nie obrażać bo jakby nie było to moja rodzina-stanął w obronie Paweł
-No właśnie-poparła Natalia
-Czy wy chcecie pow
-Tak Jacku ten twój żelek to Alex mąż
-Witam mogę autograf?
-Jasne nie ma sprawy czekam tu na kogoś ale nie widzę problemu aby nie dać tak pięknej kobiecie autografu
-Dziękuję za komplement
-Nie ma sprawy mieszka pani tu gdzieś w okolicy ?
-Tak od 6 lat :) Kiedyś mieszkałam za granicą
-JA tu tak wyjątkowo na kilka dni tylko.
-A na kogo pan czeka ?
-Na żonę- odparł od niechcenia
-Wiesz nie musisz, aż tak miło o mnie się wyrażać
-Słucham
-To słuchaj dalej
-O co pani chodzi
-Tyy..popatrz do własnej żony gadasz przez pani ale jaja
-Alex to ty ?
-Nie twoja mama
-Nie poznałem cię. Zmieniłaś się
-A coś ty myślał? Że wiecznie będę wyglądać tak samo ?
-I to bardzo!
-Dobra do rzeczy Ronaldo po co przyjechałeś ?
-No właśnie nie wiem. Dopóki cię nie zobaczyłem to chciałem rozwodu ale teraz to zmieniłem zdanie
-No widzisz jakiś ty zmienny. Na szczęście ja tak szybko zdania nie zmieniam. Za trzy tygodnie przylecę do Manchesteru więc już możesz składać papiery o rozwód
-Charakter nadal ten sam
-Ja się nie zmieniłam, tylko życie dało mi kopniaka i wiem że mogę liczyć tylko na siebie
-Czyli to koniec naszego małżeństwa ?
-A był początek ? Przypomnę ci że nasze małżeństwo trwało 4 czy 5 dni nie interesowałeś się mną przed ślubem było cudownie myślałam, że tak będzie wyglądać nasze życie ale nie pan Ronaldo znalazł sobie lepszą laskę i zdradził żonę, czyż nie tak było?
-Dobrze nie gadajmy już o tym okej ?
-Jestem tego samego zdanie
-Podwieźć cię do domu ?
-A gdzie ty śpisz ? W hotelu ?
-No jakiś muszę znaleźć
-Możesz na te kilka dni nocować u mnie
-Jaka propozycja
-Gdybym wierzyła w twoje obietnice to bym cię o coś poprosiła ale ty ich dotrzymać nie umiesz
-Chodzi ci o naszą obietnicę jak ci się oświadczyłem ? Mogę przysiąc, że nigdy nikogo nie pokocham i nie pokochałem tak jak ciebie jesteś jedną z ważniejszych osób w moim życiu. To dzięki tobie jestem dziś tym kim jestem. Nigdy ci tego nie zapomnę i chciałbym cię prosić abyśmy zostali przyjaciółmi takimi jak kiedyś
-Po 6 latach to sobie uświadomiłeś ?
-Gdybyś nie zmieniła numeru to nawet po dwóch tygodniach bym to sobie uświadomił-powiedział z wykrzywioną miną
-A no tak zmieniłam numer bo byłam na ciebie mega wściekła
-Wsiadaj
-No i gdzie oni są??-pytała Natalia
-Zaraz muszą być.- Oburzył się Paweł
OOOoo jadą
-A wy co? Pilnujecie mi domu ?
-Cześć-przywitał się Cris
-A tak wygląda para która się rozwodzi- Powiedział Natka
-Kto ci nagadał takich głupot, że my się rozwodzimy ? -spytałam
-Czyli, że nadal jesteście razem ? spytał mój brat
-Niee Alex żartowała jak wrócę do Hiszpanii to zakładam pozew rozwodowy i w końcu będziemy wolnymi ludźmi
-Tak Jacku ten twój żelek to Alex mąż
-Witam mogę autograf?
-Jasne nie ma sprawy czekam tu na kogoś ale nie widzę problemu aby nie dać tak pięknej kobiecie autografu
-Dziękuję za komplement
-Nie ma sprawy mieszka pani tu gdzieś w okolicy ?
-Tak od 6 lat :) Kiedyś mieszkałam za granicą
-JA tu tak wyjątkowo na kilka dni tylko.
-A na kogo pan czeka ?
-Na żonę- odparł od niechcenia
-Wiesz nie musisz, aż tak miło o mnie się wyrażać
-Słucham
-To słuchaj dalej
-O co pani chodzi
-Tyy..popatrz do własnej żony gadasz przez pani ale jaja
-Alex to ty ?
-Nie twoja mama
-Nie poznałem cię. Zmieniłaś się
-A coś ty myślał? Że wiecznie będę wyglądać tak samo ?
-I to bardzo!
-Dobra do rzeczy Ronaldo po co przyjechałeś ?
-No właśnie nie wiem. Dopóki cię nie zobaczyłem to chciałem rozwodu ale teraz to zmieniłem zdanie
-No widzisz jakiś ty zmienny. Na szczęście ja tak szybko zdania nie zmieniam. Za trzy tygodnie przylecę do Manchesteru więc już możesz składać papiery o rozwód
-Charakter nadal ten sam
-Ja się nie zmieniłam, tylko życie dało mi kopniaka i wiem że mogę liczyć tylko na siebie
-Czyli to koniec naszego małżeństwa ?
-A był początek ? Przypomnę ci że nasze małżeństwo trwało 4 czy 5 dni nie interesowałeś się mną przed ślubem było cudownie myślałam, że tak będzie wyglądać nasze życie ale nie pan Ronaldo znalazł sobie lepszą laskę i zdradził żonę, czyż nie tak było?
-Dobrze nie gadajmy już o tym okej ?
-Jestem tego samego zdanie
-Podwieźć cię do domu ?
-A gdzie ty śpisz ? W hotelu ?
-No jakiś muszę znaleźć
-Możesz na te kilka dni nocować u mnie
-Jaka propozycja
-Gdybym wierzyła w twoje obietnice to bym cię o coś poprosiła ale ty ich dotrzymać nie umiesz
-Chodzi ci o naszą obietnicę jak ci się oświadczyłem ? Mogę przysiąc, że nigdy nikogo nie pokocham i nie pokochałem tak jak ciebie jesteś jedną z ważniejszych osób w moim życiu. To dzięki tobie jestem dziś tym kim jestem. Nigdy ci tego nie zapomnę i chciałbym cię prosić abyśmy zostali przyjaciółmi takimi jak kiedyś
-Po 6 latach to sobie uświadomiłeś ?
-Gdybyś nie zmieniła numeru to nawet po dwóch tygodniach bym to sobie uświadomił-powiedział z wykrzywioną miną
-A no tak zmieniłam numer bo byłam na ciebie mega wściekła
-Wsiadaj
-No i gdzie oni są??-pytała Natalia
-Zaraz muszą być.- Oburzył się Paweł
OOOoo jadą
-A wy co? Pilnujecie mi domu ?
-Cześć-przywitał się Cris
-A tak wygląda para która się rozwodzi- Powiedział Natka
-Kto ci nagadał takich głupot, że my się rozwodzimy ? -spytałam
-Czyli, że nadal jesteście razem ? spytał mój brat
-Niee Alex żartowała jak wrócę do Hiszpanii to zakładam pozew rozwodowy i w końcu będziemy wolnymi ludźmi
Bohaterzy
Oto Alexandra Michno-Aveiro w młodości wzięła ślub z Cristiano Ronaldo lecz po kilku dniach wyjechała do Polski jej kraju, teraz chce rozwodu bo pragnie zaznać prawdziwej miłości. Ma 25 lat. Była modelką ale od czasu kiedy wyszła za Portugalczyka zajęła się pracą w firmie ojca jest managerem do spraw reklamy.
Cristiano Ronaldo mąż Alex nie chce dać rozwodu żonie. Uważa, że kobieta do końca życia będzie jego żoną.
Mesut Ozil piłkarz grający z Cristiano. Jest zachwycony jego żoną i robi wszystko aby ta zwróciła na niego uwagę.
Karim Benzema obrońca królewskich od razu załapał wspólne tematy z Alex. Z początku coś czuję do żony przyjaciela, ale odpuszcza wiedząc, że gdyby był a Aleks straciłby najlepszego przyjaciela
Monika Matucz najlepsza przyjaciółka Alex marzyła o karierze modelki ale po tym jak zobaczyła co działo się z jej przyjaciółką zrezygnowała. Nie umiała walczyć z dziennikarzami i to ją przerosło.
Cristiano Ronaldo mąż Alex nie chce dać rozwodu żonie. Uważa, że kobieta do końca życia będzie jego żoną.
Mesut Ozil piłkarz grający z Cristiano. Jest zachwycony jego żoną i robi wszystko aby ta zwróciła na niego uwagę.
Karim Benzema obrońca królewskich od razu załapał wspólne tematy z Alex. Z początku coś czuję do żony przyjaciela, ale odpuszcza wiedząc, że gdyby był a Aleks straciłby najlepszego przyjaciela
Monika Matucz najlepsza przyjaciółka Alex marzyła o karierze modelki ale po tym jak zobaczyła co działo się z jej przyjaciółką zrezygnowała. Nie umiała walczyć z dziennikarzami i to ją przerosło.
24 letni piłkarz Barcelony. Zakochany po uszy w żonie swojego największego rywala-Cristiano Ronaldo. Jest o rok młodszy od wybranki swojego serca ale czy to ważne ??
Subskrybuj:
Posty (Atom)