Dwa lata później
Właśnie wróciliśmy z wakacji i siedzimy na tarasie. Na wczasach byliśmy w Egipcie i było cudownie, opaliliśmy się i nasze dzieci również. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Mieszkamy tak jak planowaliśmy w Manchesterze, ale co najlepsze Marcelo, Ramos, Ozil, Pepe i Karim mieszkają obok nas :D Szok co nie. My też nie mogliśmy na początku w to uwierzyć, ale po jakimś czasie to do nas doszło. Na początku naszymi sąsiadami byli Mesut i Karim, gdyż kontrakty im się kończyły i przeszli do Manchesteru od razu. Następnie po jakiś 3-4 miesiącach dołączył do nam Sergio i Pepe. Cristiano jak dowiedział się, że klub ich kupił to o mało co zawału nie dostał, a jak Dołączył Marcelo to Cris chodził przez miesiąc uśmiechnięty nawet jak się go zdenerwowało. Teraz czuje się jakbym była w Hiszpanii. Co jeszcze się wydarzyło? Jestem modelką, pracuję tylko w weekendy, aby nie zatrudniać niani. Ja jestem tydzień z naszą trójką potworków a Cris a weekend. Właśnie trzecie dziecko to syn tak jak marzyliśmy mamy 2 synów i córeczkę. Alristia jest oczkiem w głowie tatusia to wiadomo. Co sobie zażyczy to ma, podobnie z resztą dzieci, ale i tak córeczka jest tatusia, a ja mam dwóch wspaniałych synów. Dinis i Junior są najcudowniejszymi dziećmi świata. Juniorek nie mógł się doczekać jak będzie mógł biegać z rodzeństwem za piłką i kiedy młodszy braciszek zaczął chodzić to najstarszy z rodu Aveiro był wniebowzięty. Czasem myślę, że to sen, jeśli jednak to sen to ja nie chcę się z niego budzić. A wracając do nas to z dnia na dzień kochamy się coraz mocniej i jestem pewna, że dobrze zrobiłam wracając do Crisa. Dla prawdziwej miłości człowiek zrobi wszystko. Mój mąż jest najlepszym piłkarzem świata i to drugi raz z rzędu, oby tak dalej :)Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i nic ani nikt nam tego nie popsuje.
___________________
KONIEC
:) Dziękuję za te kilka miesięcy i za kilka dni zapraszam na nowe opowiadanie tylko nie wiem jak nazwać główną bohaterkę i jak ma wyglądać ? hmm.. ? Pomożecie ?
Koniec już..... :( czekam na kolejny blog
OdpowiedzUsuńjuż koniec? szkoda
OdpowiedzUsuńczekam na następne opowiadanie
Szkoda, że to już koniec. Wiem, że nie pisałam komentarzy, ale miałam niezłe urwanie głowy.
OdpowiedzUsuń